Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 30.09.2015

Plany budowy gazociągu Nord Stream 2: Komisja Europejska ma wątpliwości

Plany budowy gazociągu Nord Stream 2 nasuwają kilka pytań - ocenił wiceprzewodniczący KE ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz. Uznał, że inwestycja nie zwiększy bezpieczeństwa energetycznego UE, jeśli będzie służyć zamknięciu przesyłu gazu przez Ukrainę.

- Na tym etapie, z informacji, które mamy i które pochodzą głównie z komunikatu prasowego, wynika, że konsorcjum (Nord Stream 2 - przyp. red.) zostało stworzone i chce sprowadzać dodatkowe 55 mld metrów sześciennych gazu trasą przesyłową Nord Stream - powiedział Szefczovicz.

- Jednak jeśli to prawda, to jest kilka znaków zapytania co do tego projektu. Pierwsze pytanie dotyczy opłacalności i na to konsorcjum zapewne będzie musiało udzielić odpowiedzi swoim udziałowcom. Rosja wykorzystuje obecnie 55-56 proc. przepustowości, jeśli chodzi o eksport gazu do Europy. Dodatkowy gazociąg tylko zwiększy tę nadmierną przepustowość - ocenił.

Dodał, że nie ma na razie także informacji na temat szczegółów projektu: czy gazociąg miałby przebiegać tą sama trasą, gdzie się zakończy, jak miałby zostać połączony z infrastrukturą na lądzie. - Te zagadnienia związane są z problemami prawnymi - nie tylko z punktu widzenia Niemiec czy UE, ale też krajów w regionie Morza Bałtyckiego - powiedział komisarz.

"Gazociąg będzie musiał być zgodny z prawem UE"

Podkreślił, że ewentualny drugi gazociąg Nord Stream będzie musiał być zgodny z prawem UE i trzecim pakietem energetycznym, choć "wiele będzie zależeć od parametrów projektu".

- Jasne jest także, że jeśli dodatkowy gazociąg miałby służyć temu, by możliwe było zamknięcie trasy przesyłowej przez Ukrainę, to zdecydowanie nie będzie pozytywnym znakiem dla europejskiego bezpieczeństwa energetycznego - podkreślił Szefczovicz.

Jak dodał, utrata tego największego szlaku przesyłowego dla UE postawiłaby w bardzo trudnej sytuacji Ukrainę, która straciłaby przychody z tytułu transferu gazu i możliwość odwróconego przesyłu gazu. - Także kraje w Europie Środkowej, jak Słowacja, Czechy, Węgry, ale także Bułgaria i Zachodnie Bałkany byłyby w bardzo trudnej sytuacji - wskazał.

PAP, awi