Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 02.10.2015

Zmiany w zarządzie Tauronu. Związkowcy piszą do premier Kopacz

Związki zawodowe skupione w radzie społecznej Tauronu wyraziły zdumienie i zaniepokojenie zmianami w zarządzie tej spółki. To rozgrywki polityczne, które mogą doprowadzić do destabilizacji spółki i całej grupy – napisali w liście do premier Ewy Kopacz.

Rada nadzorcza Tauronu odwołała w czwartek dotychczasowego prezesa spółki Dariusza Luberę, a także wiceprezesów Aleksandra Grada i Katarzynę Rozenfeld. Dwaj inni członkowie zarządu, Stanisław Tokarski i Krzysztof Zawadzki, zrezygnowali ze swych funkcji.

Nowym prezesem Tauronu został Jerzy Kurella, który w przeszłości pełnił obowiązki prezesa potentata gazowego PGNiG. Rada powołała Michała Gramatykę na stanowisko wiceprezesa zarządu ds. handlowych, a Henryka Borczyka na stanowisko wiceprezesa zarządu ds. korporacji.

Czytaj dalej
Mariusz Lubera 1200.jpg
Tauron: zmiany w kierownictwie. Stanowiska stracili prezes i dwóch wiceprezesów

Związkowcy piszą do premier Kopacz: jesteśmy zdumieni

W piśmie adresowanym do premier Ewy Kopacz przedstawiciele związków zawodowych Tauronu napisali, że „ze zdumieniem” przyjęli informację o trybie i sposobie przeprowadzonych zmian w zarządzie tej spółki.

- Nasze największe zdziwienie budzi fakt, że w trakcie naszego ostatniego spotkania u pana ministra Czerwińskiego, w obecności pana wiceministra Kowalczyka i Marszałka Województwa Śląskiego Wojciecha Saługi, pan minister Czerwiński wypowiadał się bardzo pochlebnie o strategii działania spółki Tauron - napisała rada społeczna.

"Ostatnie zmiany personalne mogą mieć nieodwracalne skutki"

W ocenie rady, ostatnie zmiany personalne mogą mieć nieodwracalne skutki, m.in. spowodować wstrzymanie niezbędnych w polskiej energetyce inwestycji oraz prowadzić do dalszego obniżenia wartości akcji grupy Tauron, powodując wysokie straty u inwestorów. - W naszej ocenie działania te mogą doprowadzić do destabilizacji działania spółki, jak i całej grupy Tauron - napisali związkowcy.

Jak oświadczyli, nie wierzą, że zmiany personalne w zarządzie są „decyzjami odpowiedzialnymi” i podyktowanymi troską o dobro firmy. - Według nas są to tylko rozgrywki polityczne. Stanowczo podkreślamy, że budzi niepokój dokonanie takich zmian w tak "gorącym" okresie politycznym - napisali członkowie rady społecznej i dodali, że odpowiedzialność za zmiany bierze ta część rady nadzorczej, która reprezentuje Skarb Państwa.

MSP: to wynik całościowej oceny pracy zarządu

Resort skarbu, pytany w czwartek o przesłanki, które legły u podstaw odwołania członków zarządu odpisał, że decyzje rady nadzorczej Tauronu są wyrazem „całościowej oceny pracy zarządu”. „MSP, jako znaczący akcjonariusz, oczekuje od nowego zarządu podejmowania racjonalnych i uzasadnionych decyzji biznesowych. W każdym segmencie działalności spółki muszą one być oparte na rzetelnych analizach i obiektywnych przesłankach" - odpisał resort skarbu.

Nieoficjalne informacje o możliwych zmianach w zarządzie Tauronu pojawiały się od kilku miesięcy – w kontekście zaangażowania firm energetycznych w górnictwo. O takiej recepcie na uzdrowienie branży wydobywczej mówiło się od stycznia, kiedy rząd podpisał ze związkowcami porozumienie w sprawie planu naprawczego dla górnictwa. Koncerny energetyczne argumentowały jednak, że ich ewentualne inwestycje w górnictwo muszą być uzasadnione biznesowo.

Poszło o zakup kopalni Brzeszcze?

Według mediów, które pisały o "poważnym spięciu na linii zarząd Tauronu - resort skarbu", tłem konfliktu są plany związane z ewentualnym zakupem przez Tauron kopalni Brzeszcze. W maju Tauron - do którego należą kopalnie Janina i Sobieski - podpisał list intencyjny ws. ewentualnego nabycia części aktywów kopalni Brzeszcze, jednego z dawnych zakładów Kompanii Węglowej - wydzielony z niej i przejęty przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń (SRK), zgodnie ze styczniowym porozumieniem pomiędzy rządem a związkami zawodowymi.

4 sierpnia, podtrzymując zainteresowanie kopalnią Brzeszcze, Tauron określił jednak warunki brzegowe - jednym z nich było ogłoszenie przetargu w tej sprawie. Zarząd Tauronu zaznaczył również m.in., że przed ostatecznym kupnem aktywów SRK powinna przeprowadzić ich restrukturyzację. W sierpniu SRK ogłosiła przetarg ws. Brzeszcz, w którym jedną z ofert złożyła spółka celowa Tauronu – RSG i obecnie tylko z nią są prowadzone negocjacje. W środę wieczorem SRK poinformowała o przerwaniu rozmów z RSG, tłumacząc to koniecznością przeprowadzenia dodatkowych analiz ekonomicznych i prawnych oraz konsultacji.

Nowy prezes: przejęcie kopalni Brzeszcze ważne dla Tauronu

Nowy prezes Tauronu Jerzy Kurella powiedział w czwartek, że przejęcie kopalni Brzeszcze jest ważne dla Tauronu. Jego zdaniem projekt trzeba zrealizować możliwie szybko i na zasadach rynkowych. Zapowiedział też, że nie ma planów zmiany strategii grupy.

Pytany, czy Tauron mógłby zaangażować się TF Silesię, która według przedstawionego przez rząd w środę pomysłu ma wspierać Kompanię Węglową, Kurella odpowiedział: "W grupie Tauron z powodzeniem działają już dwie kopalnie węgla kamiennego. Dzięki dalszej synergii z górnictwem Tauron ma szanse stać się niezależnym energetycznie podmiotem. Jego budowa z pewnością jest procesem długotrwałym, ale ze względu na zmieniające się warunki rynkowe nieodwracalnym. Jesteśmy zaangażowani w projekt Brzeszcze i na nim chcemy się skoncentrować".

Skarb Państwa ma 30,06 proc. akcji Tauronu, 10,9 proc. KGHM , 5,6 proc Natiolane Nederlanden Otwarty Fundusz Emerytalny, pozostali 54,49 proc.

PAP, awi