Logo Polskiego Radia
Jedynka
Filip Kołodziej 12.10.2015

Propozycje rządu dla górnictwa to tylko inżynieria finansowa

- Trzeba mieć świadomość, że nie da się zastąpić twardej restrukturyzacji górnictwa inżynierią finansową – mówi Janusz Steinhoff, przewodniczący Rady Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, wicepremier i minister gospodarki w latach 1997-2001, podczas V Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Katowicach.
Posłuchaj
  • O problemach polskiego górnictwa, w radiowej Jedynce, mówił Janusz Steinhoff, przewodniczący Rady Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, wicepremier i minister gospodarki w latach 1997-2001, podczas V Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Katowicach. /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Polskie górnictwo potrzebuje twardej restrukturyzacji, były wicepremier nie pozostawia suchej nitki na rentowności kopalń.

- Część kopalń, niestety należy zlikwidować. One nie mają żadnych szans na uzyskanie rentowności, ze względu na warunki górniczo-geologiczne, w których przyszło im działać. Dla przykładu, kopalnie działające pod silnie zurbanizowanymi terenami muszą pokrywać koszty szkód górniczych. Na tych terenach występują również zagrożenia gazowe oraz tąpnięciami. To wszystko rzutuje na koszty wydobycia, w związku z czym, dla części kopalń, w których kończą się zasoby i mają skrajnie trudne warunki, nie ma żadnych szans – tłumaczy.

- Te nierentowne kopalnie były, utrzymywane ze środków inwestycyjnych dobrych, przyszłościowych wyrobisk, dlatego też kondycja całej Kompanii Węglowej jest bardzo zła – dodaje.

Kompania Węglowa wymaga restrukturyzacji i podziału

- Samodzielne kopalnie, na warunkach rynkowych, powinny się znaleźć w strukturach elektroenergetyki. Część kopalń powinna być wystawiona na sprzedaż, i jeżeli pojawi się inwestor, tak jak miało to miejsce w przypadku TF Silesii, to kopalnia przetrwa – mówi Janusz Steinhoff.

- Trzeba mieć na uwadze, że Polska ma w nadmiarze wydobycia miałów energetycznych, około 12 mln ton, więc te moce produkcyjne powinny być zlikwidowane - dodaje.

Wpierw należy rozwiązać problem ludzki

- Jeżeli jednak, wcześniej, chcemy przeprowadzić restrukturyzację z poszanowaniem pewnych tradycji, bezpieczeństwa pracowników oraz spokoju społecznego, trzeba wpierw rozwiązać problem ludzki. Czyli inaczej mówiąc, wyprowadzić ludzi z kopalń na zasadach dobrowolności. Tak działają podmioty m.in. w elektroenergetyce, gazownictwie oraz przemyśle motoryzacyjnym w Europie – podkreśla gość radiowej Jedynki.

Rząd proponuje samo mieszanie herbaty bez cukru

- Tworzenie Nowej Kompanii Węglowej, Polskiej Grupy Górniczej, a teraz tworzenie podmiotów w oparciu o TF Silesia, niczego nie da. Tutaj restrukturyzacja musi być faktyczna – dodaje.

Błażej Prośniewski, fko