Logo Polskiego Radia
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 19.10.2015

Stan polskiego górnictwa najgorszy od 1989 r.

Stan polskiego górnictwa jest najgorszy od 1989 r. mówił Janusz Steinhoff, b. minister gospodarki, na Kongresie Nowego Przemysłu w Warszawie. Jak stwierdził, polskie kopalnie mają problemy głównie przez pomysły polityków, a pieniądze, które do tej pory pompowano w naprawę branży, zostały po prostu przejedzone.
Posłuchaj
  • Stan polskiego górnictwa jest najgorszy od 1989 r. mówił Janusz Steinhoff, b. minister gospodarki, na Kongresie Nowego Przemysłu w Warszawie. /Kamil Piechowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Czytaj także

Jak uzasadnia swoją opinię, nie było woli politycznej do zmierzenia się z bardzo trudnym, w społecznym odbiorze, ale koniecznym, programem naprawy górnictwa.

Przejedzone górnictwo

̶  Przez cały czas zaklinano rzeczywistość i przejadano publiczne środki pochodzące ze sprzedaży części majątku. Środki te służyły utrzymaniu płynności finansowej spółek węglowych – mówił Steinhoff.

W Polsce nie ma rynku węgla

Jak twierdzą inni – sytuacja jest absurdalna. Według Michala Hera, prezesa zarządu spółki PG Silesia, w Polsce nie ma rynku węgla. Jak mówi, prywatne spółki nie sprzedają węgla państwowym spółkom energetycznym, gdyż te je ignorują. ̶ Mam życzenie, aby spółki energetyczne zaczęły kupować węgiel od spółek prywatnych, mówi Michal Her.

Część kopalń do likwidacji

Jak jednocześnie dodaje Janusz Steinhoff, wszystkie kopalnie potrzebują modernizacji, ale część kopalń powinna zostać zlikwidowana, gdyż nie mają one szansy osiągnięcia rentowności z powodu złych warunków geologicznych, występowania olbrzymich zagrożeń, z powodu wydobywania węgla pod miastami.

̶  Dlatego jedynym racjonalnym działaniem jest twarda restrukturyzacja, pieniądze podatnika wydane na program dobrowolnych odejść i zmiany strukturalne – mówi b. minister gospodarki.

Jak mądrze zamykać kopalnie

Rentowne kopalnie powinny znaleźć się w strukturach spółek energetycznych, a jeśli chodzi o zamykanie nierentownych kopalń, to jak dodaje Krzysztof Sędzikowski, prezes zarządu Kompanii Węglowej, powinny one być zamykane mądrze.

̶  Zamykanie zdolności produkcyjnych jest nieuchronne, ale powinno się odbywać w sposób systematyczny, np. co roku jedna kopalnia – mówił prezes KW. Jak jednocześnie podkreślał, największym zagrożeniem dla górnictwa są spadające ceny węgla.

Kamil Piechowski, jk