Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 08.04.2017

Nord Stream 2. Morawiecki: Amerykanie podzielają nasze obawy

Wizyta w Stanach Zjednoczonych była bardzo konkretna - ocenił w piątek TVN24 wicepremier Mateusz Morawiecki. Amerykanie podzielają obawy Polski w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2 - dodał.

Morawiecki w tym tygodniu odbył wizytę w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się z
z przedstawicielami administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, zarządzającymi FED i Międzynarodowym Funduszem Walutowym, a także z inwestorami.

- Spotkałem się z Rickiem Perry'm (sekretarz ds. energii - przyp. red.) i dużo rozmawialiśmy o Nord Stream 2. To nitka gazociągu północnego, którą Rosjanie z Niemcami chcą budować, a my się jej sprzeciwiamy, bo uważamy, że to może doprowadzić do uzależnienia od szantażu Putina (Władimir Putin - prezydent Rosji - przyp. red.) - powiedział wicepremier.

Zapytany "czy jest to temat dla Amerykanów odpowiedział, że "tak" i "Rick Perry mocno podzielał te obawy".

Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku

Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku i biec równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześc. gazu rocznie z Rosji do Niemiec. Gazociąg ma być gotowy pod koniec 2019 roku. Projektowi sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.

Wicepremier dodał, że rozmawiał też o możliwości dywersyfikacji dostaw gazu, tak by gaz z Teksasu, Dakoty, z odwiertów gazu łupkowego w USA mógł przypłynąć statkami do Polski.

- Jesteśmy bardzo blisko konsensusu w tym zakresie. (...) w ciągu roku - półtora jest duża szansa na to. Musimy jeszcze uzgodnić warunki komercyjne co do zgody ze strony administracji amerykańskiej - poinformował. Zaznaczył, że praktycznie taka zgoda od Amerykanów została już uzyskana.

Morawiecki spotkał się także z sekretarzem do spraw handlu i gospodarki Stanów Zjednoczonych Wilburem Rossem. Jak podkreślił, "to też było ważne spotkanie, ponieważ dzisiaj wiele krajów drży przed zmianami amerykańskiej polityki handlowej. Mówi się o cłach importowych. Tymczasem Amerykanie mówią że handel powinien być wolny (free trade), ale także uczciwy (fair trade)".

PAP, awi