Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 25.04.2019

Polska nie jest zdana tylko na rosyjską ropę

Polska w coraz większym stopniu uniezależnia się od rosyjskiej ropy – coraz wiecej przerabianej w PKN Orlen i Lotosie ropy   pochodzi z innych kierunków niż rosyjski.
Posłuchaj
  • Adam Kasprzyk oświadczył, że mimo wstrzymania odbioru rosyjskiej ropy, zaopatrzenie rynku w paliwa zostanie zapewnione dzięki użyciu zapasów surowca. W przypadku przedłużającego się wstrzymania dostaw, ropa dla polskich rafinerii zostanie sprowadzona drogą morską przez Naftoport w Gdańsku./IAR/.
  • Rzecznik prasowy Grupy LOTOS S.A., Adam Kasprzyk, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że 19 kwietnia PERN S.A - operator polskiego odcinka rurociągu Przyjaźń - otrzymał informację od białoruskiej firmy Gomeltransneft o zwiększeniu stężeń chlorków organicznych w ropie, dostarczanej z Rosji./IAR/.
Czytaj także

Jak poinformował wiceprezes PKN Orlen Zbigniew Leszczyński, że obecnie ok. 50 proc. dostaw ropy dla Orlenu pochodzi z kierunków innych niż rosyjski. Są to Norwegia, Angola, Nigeria, Arabia Saudyjska. „Nie wykluczamy w przyszłości jeszcze głębszej dywersyfikacji, chociaż obecny stan jest optymalny” - ocenił.

Natomiast Lotos przerabia16 gatunków ropy naftowej z Morza Północnego, Bliskiego Wschodu, Ameryki Północnej i Afryki Zachodniej, a także ropę naftową rosyjską, litewską wydobywaną przez LOTOS Geonafta oraz polskie gatunki wydobywane przez PGNiG i LOTOS Petrobaltic.

Wstrzymanie dostaw zanieczyszczonego surowca rurociągiem Przyjaźń nie odbije się na produkcji paliw

Stąd wstrzymanie dostaw tego surowca rurociągiem "Przyjaźń" do Orlenu oraz Lotosu nie odbije się ani na produkcji w tych rafineriach, ani na dostawach do stacji paliw – zapewniają koncerny.

Jak czytamy w komunikacie PKN ORLEN, rafineria w Płocku pracuje w normalnym trybie i ma zapewnione dostawy surowca. Paliwa oferowane na stacjach ORLEN spełniają wszystkie wymogi jakościowe.

 „W związku z czasowym wstrzymaniem przez PERN S.A. dostaw ropy naftowej typu REBCO  systemem rurociągów tranzytowych „Przyjaźń” do Zakładu Produkcyjnego w Płocku PKN ORLEN informujemy, że dostawy na stacje paliw PKN ORLEN są niezmienne. Dodatkowo koncern dysponuje zapasami surowca w ilości wystarczającej na kontynuowanie produkcji. Jest to możliwe dzięki zgromadzonym znacznym zapasom surowca i konsekwentnej dywersyfikacji dostaw ropy naftowej prowadzonej przez Zarząd PKN ORLEN”.

„Do czasu przywrócenia dostaw rurociągiem „Przyjaźń” do Zakładu Produkcyjnego w Płocku, PKN ORLEN będzie realizował wszystkie dostawy surowca drogą morską do Gdańska, a następnie naftociągiem do Płocka, realizując kontrakt długoterminowy z Saudi Aramco Oil Company oraz zakupy w formule spot – czytamy w komunikacie.

Grupa Lotos: wstrzymanie dostaw ropy przez PERN nie wpływa na jakość i dostepność paliw

”Czasowe wstrzymanie przez PERN dostaw ropy naftowej typu REBCO nie ma żadnego wpływu na dostępność ani jakość paliw sprzedawanych na stacjach sieci Lotos - poinformowała Grupa Lotos. Zapewniła, że paliwa te spełniają wszystkie wymogi i standardy jakościowe.

W przypadku przedłużającego się braku dostaw surowca, dla polskich rafinerii ropa zostanie sprowadzona alternatywną drogą tj. przez Naftoport w Gdańsku - wskazała Grupa Lotos.

Wstrzymanie dostaw rurociągiem „Przyjaźń” z powodu zanieczyszczeń

Całe zamieszanie wynika z wykrytych zanieczyszczeń w ropie sprowadzanej rurociągiem „Przyjaźń”

19 kwietnia PERN S.A. – operator polskiego odcinka rurociągu "Przyjaźń" – otrzymał informację od białoruskiego Gomeltransneft o "zaobserwowanym zwiększeniu stężeń chlorków organicznych w ropie dostarczanej na Białoruś z Rosji". "Przekroczenie norm wystąpiło również w przypadku ropy transportowanej do Polski. Poziom zanieczyszczenia może spowodować fizyczne uszkodzenia instalacji rafineryjnych. Dlatego podjęto decyzję o wstrzymaniu odbioru ropy" – czytamy w komunikacie.

Ministerstwo Energii zapewnia o ciągłości dostaw paliwa i monitorowaniu sytuacji

Ministerstwo Energii zapewniło w wydanym w nocy komunikacie, że na bieżąco monitoruje sytuację. Jak zaznaczyło, "podjęte działania zapewnią ciągłość dostaw paliw na rynek krajowy w wymaganej ilości oraz gwarantują zachowanie wymaganej przepisami jakości paliw na stacjach".

Ponadto, resort wskazał, że wstrzymanie odbioru ropy naftowej z Rosji w punkcie Adamowo będzie się utrzymywało "do czasu wyjaśnienia przyczyn awarii i oczyszczenia systemu przesyłowego w Polsce". "W przypadku przedłużającego się braku dostaw surowca dla polskich rafinerii ropa zostanie sprowadzona alternatywną drogą, tj. przez Naftoport w Gdańsku" - czytamy w komunikacie ME.

To kolejna przerwa w dostawach ropy rurociągiem „Przyjaźń”

- Przerwa, jak obecnie, w dostawach do Polski ropy naftowej rurociągiem „Przyjaźń”, biegnącym z Rosji przez Białoruś, miała już miejsce w 2007 r. Także wtedy PKN Orlen i Grupa Lotos, korzystały z zapasów surowca.

Na terytorium Polski tłoczeniem ropy naftowej, która tranzytem dociera magistralą „Przyjaźń” i transportowana jest również dalej – do Niemiec, zarządza PERN, spółka, strategiczna dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.

W styczniu 2007 r. przerwa w dostawach ropy naftowej do Polski, a w konsekwencji także tranzytem do Niemiec, trwała trzy dni. Wstrzymanie tłoczenia surowca było wówczas efektem konfliktu między Rosją i Białorusią o wprowadzone przez stronę białoruską cła transportowego na rosyjską ropę przesyłaną tranzytem, rurociągiem „Przyjaźń”. Przerwa w tłoczeniu surowca dotknęła wtedy także Czechy i Słowację.

Jeszcze w 2012 r. 96 proc. importowanej ropy pochodziło z Rosji

Polskie rafinerie dywersyfikują dostawy ropy – zmniejszając dostawy z Rosji. Obecnie jest ona nadal największym dostawcą, ale drugim jest Kazachstan, trzecim Arabia Saudyjska, a na czwartym miejscu znajdują się Stany Zjednoczone.

Jak czytamy w opracowaniu NBP, w pierwszych dziewięciu miesiącach 2018 r. do Polski dotarło 100 mln baryłek ropy rosyjskiej, co stanowiło 67 proc. importu ropy do Polski, to o 10 punktów procentowych mniej niż rok wcześniej. Jeszcze w 2012 r. udział ten wynosił 96 procent.

Drugim najważniejszym dostawcą ropy do Polski jest Kazachstan. Dostawy z tego kraju wyniosły w okresie od stycznia do września 2018 r. 18 mln baryłek, co stanowiło 12 proc. importu ropy do Polski. W porównaniu z pierwszymi dziewięcioma miesiącami 2017 r. wielkość dostaw kazachskiej ropy zwiększyła się prawie dwukrotnie.

Trzecim największym dostawcą ropy jest Arabia Saudyjska, na którą przypadało 7 proc. importu.

Poważny wzrost wydobycia ropy naftowej (łupki) w Stanach Zjednoczonych i w efekcie zniesienie zakazu eksportu surowca z tego kraju spowodował, że do Polski dotarły również tankowce z amerykańską ropą.

Stany Zjednoczone stały się czwartym największym dostawcą ropy do Polski. W okresie od stycznia do lipca z USA na podstawie umowy terminowej sprowadzono około 6 mln baryłek ropy.

Dostawy ropy z pozostałych kierunków miały charakter spotowy, tzn. że realizowane były poza umowami terminowymi.

W pierwszych trzech kwartałach 2018 r. do polskich rafinerii trafiła ropa z krajów OPEC – Iraku, Iranu, Nigerii, a także europejskich producentów – Norwegii i Wielkiej Brytanii. W 2018 r. zrealizowano dwie dostawy ropy irańskiej – w styczniu i maju.

NRG, IAR, PAP, jk