Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Sławomir Dolecki 06.05.2021

Kongres 590. Prezes PGE: morska energetyka wiatrowa będzie impulsem dla naszej gospodarki

Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski jest przekonany, że inwestycje w morską energetykę wiatrową będą jednym z zasadniczych impulsów dla pobudzenia gospodarki po pandemii. Szacuje się, że koszt budowy polskich farm wiatrowych na Bałtyku wyniesie ok. 130 mld zł, z czego inwestycje PGE to prawie 30 mld. Energetyka to jeden z tematów Kongresu 590.

Wojciech Dąbrowski mówił, że inwestycje w morską energetykę wiatrową to ogromna szansa dla polskiej gospodarki. Podkreślił, że celem PGE jest, by w procesie tym brało udział jak najwięcej polskich firm. Spółka rozmawiała już w tej sprawie z setką krajowych przedsiębiorstw.

Jak podkreśliła podczas dyskusji o polskim offshore wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka, największym wyzwaniem jest budowa krajowego łańcucha dostaw.

Pakiety finansowania dla poddostawców

Wiatraki-pix.jpg
Morskie farmy wiatrowe głównym tematem Forum 590. Artur Soboń: Trzeba wykorzystać potencjał polskich firm

Dyrektor Biura transformacji energetycznej w PFR Tomasz Tomasiak zapowiedział, że Polski Fundusz Rozwoju będzie poszukiwał możliwości "montażu finansowego" dla polskich firm, zainteresowanych udziałem w łańcuchach dostaw dla offshore i mogłyby to być na przykład bezpośrednie inwestycje PFR.

Jak podkreślił, drugim elementem udziału PFR – za pośrednictwem wielu specjalnych funduszy – będzie poszukiwanie firm, które potrzebują wsparcia kapitałowego dla zwiększenia swojej produkcji, opracowania nowej technologii czy wypełnienia kontraktów.

Z kolei prezes Banku Ochrony Środowiska Wojciech Hann zwrócił uwagę, że megaprojektów podobnych rozmiarów było już kilka, ale po programie budowy autostrad Polska nie dorobiła się liderów przemysłu budowlanego na skalę europejską.

– Tym razem powinno być inaczej, żeby potem polskie firmy realizowały podobne projekty na świecie – podkreślił Wojciech Hann.

Wyjaśnił przy tym, że BOŚ widzi swoją rolę w oferowaniu swego rodzaju pakietów finansowania dla poddostawców. Według niego byłoby wskazane, gdyby do projektu offshore popłynęły również granty w ramach KPO.

– Komponent grantowy służyłby ograniczeniu ryzyk projektu, którego jeszcze w Polsce nikt nie robił na taką skalę – wyjaśnił.

Przyciągnąć producentów do Polski

Największa polska spółka energetyczna, PGE, wraz z duńskim Ørstedem planują do 2030 roku budowę 2,5 GW mocy w morskich farmach, co będzie wymagało inwestycji rzędu 30 mld zł. Jak tłumaczył prezes PGE Wojciech Dąbrowski, ok. 50 proc. wartości to koszt turbin, które w Polsce nie są budowane.

– Chodzi o to, by jak najwięcej z pozostałej części inwestycji trafiło do polskich firm – zaznaczył.

Wojciech Dąbrowski dodał, że PGE zaczęła już dialog z polskimi firmami zainteresowanymi startem w postępowaniach związanych z offshore.

– Tych, które specjalizują się w konstrukcjach stalowych, betonowych, transformatorach, wyprowadzeniach mocy – wymieniał prezes PGE.

Jak dodał, wielkim osiągnięciem byłoby też przyciągnięcie któregoś z producentów do Polski, by tu zbudował swoją fabrykę.


PolskieRadio24.pl, IAR, PAP, DoS