Branżę naftową ogarnęła ostra awersja do ryzyka w sektorze finansowym i żeglugowym po tym, jak kilka państw, w tym Stany Zjednoczone, nałożyło sankcje na wiele rosyjskich podmiotów po inwazji Rosji na Ukrainę, choć Waszyngton wyraźnie wyłączył produkty energetyczne z rosyjskich środków.
Benchmarki ropy naftowej osiągają wiele kamieni milowych w zakresie cen i rozpiętości na kilku kluczowych rynkach, ponieważ skutki surowych sankcji nałożonych na kluczowego eksportera Rosję wprowadzają zamieszanie i panikę wśród globalnych handlarzy ropą naftową, firm przewozowych i importerów.
Duża rozpiętość wahań
Rozpiętość cenowa dla ropy Brent dostarczanej w okresie od dziś do 12 miesięcy wynosi 21,54 USD za baryłkę, co jest najwyższym wynikiem w historii.
- Sytuacja na Ukrainie jest szalona. Cen nie da się kontrolować - powiedział jeden z traderów. - Duża rozpiętość między benchmarkami oraz rosnące stawki frachtowe dla tankowców na całym świecie sprawiły, że kupowanie ropy z Europy, Afryki i Stanów Zjednoczonych stało się droższe dla azjatyckich nabywców, co zawęziło ich możliwości wyboru. Rafinerie w Azji i Europie będą prawdopodobnie poszukiwać większych dostaw z Bliskiego Wschodu i Stanów Zjednoczonych, by zastąpić ropę z Rosji i Azji Środkowej
Nabywcy rosyjskiej ropy mają trudności z zapewnieniem finansowania, ponieważ największe banki przestały udzielać gwarancji kredytowych. Źródło w jednej z japońskich rafinerii twierdzi, że nie można wykluczyć problemów z płatnościami za rosyjską ropę.
- Ponadto, biorąc pod uwagę obecną sytuację, w tym trudności w zorganizowaniu statków niezbędnych do obsługi ładunków, nie odważymy się na zakup rosyjskiej ropy naftowej - powiedział trader.
Drożeją stawki frachtowe, maleją zapasy
Stawki frachtowe dla tankowców na całym świecie również wzrosły, zwłaszcza dla tych, które zawijają do portów na Morzu Czarnym i w Turcji, co potencjalnie może zakłócić eksport z Kazachstanu i z Azerbejdżanu.
Jak twierdzą handlowcy i analitycy, Azja i Europa, odcięte od swoich zwykłych źródeł zaopatrzenia, prawdopodobnie zwiększą import z obu Ameryk.
Zapasy ropy w magazynie Cushing w Oklahomie spadły do najniższego poziomu od września 2018 roku.
Mała podaż jest również odzwierciedlona w aktywności pomiędzy krótkoterminowymi kontraktami futures a kontraktami na dostawę ropy naftowej w perspektywie kilku miesięcy. Spready cenowe osiągnęły rekordowe poziomy, co świadczy o tym, że nabywcy amerykańskiej ropy starają się znaleźć dostawy w najbliższym czasie.
Straty rosyjskiej gospodarki
Kolejny dzień strat dla rosyjskiej gospodarki, silnie dotkniętej sankcjami za agresję na Ukrainę. W ciągu dwóch tygodni indeks śledzący notowania rosyjskich spółek na giełdzie w Londynie - The Dow Jones Russia GDR Index, spadł o 98 procent. Wartość 23 koncernów zmalała w sumie o ponad 500 mld dolarów. Tymczasem giełda w Moskwie nie działa kolejny dzień - dziś również nie zostanie otwarta w obawie o krach.
Odpowiedniki akcji w postaci certyfikatów depozytowych rosyjskich spółek w ciągu tygodnia odnotowały dwucyfrowe spadki. Sbierbank stracił 91 procent, Łukoil - 86,5 procent, Nowatek - 85 procent, Rosnieft - 72 procent, a Gazprom - 71,2 procent. Wczoraj giełdy w Londynie i Nowym Jorku zapowiedziały, że usuną rosyjskie spółki z notowań. Decyzja zostanie wprowadzona od 7 marca w Londynie, a Nowym Jorku - dwa dni później. Za dolara trzeba płacić ponad 100 rubli. Przed inwazją było to poniżej 80 rubli.
Z kolei agencje ratingowe Fitch i Moody's obniżyły status długu Rosji do "śmieciowego" po zachodnich sankcjach. W ubiegłym tygodniu na podobny krok zdecydowała się inna agencja ratingowa S&P. Fitch zmniejszył rating Rosji z poziomu B do BBB. Moody's obniżył ocenę o 6 stopni - z B3 do Baa3. Poprzednim krajem, który zanotował tak duży i gwałtowny spadek wiarygodności kredytowej była Korea Południowa w czasie kryzysu azjatyckiego 1997 roku.
"Gospodarcze oblężenie". Sankcje działają, Rosjanie rzucili się do sklepów
PolskieRadio24.pl/ Nasdaq/ PAP/ IAR/ mib