Logo Polskiego Radia
Trójka
Tomasz Owsiński 24.02.2014

Poszli na Majdan, żeby normalnie żyć

- Z jednej strony odczuwamy, że zwyciężyliśmy, ale wszystkich przepełnia smutek i pamiętamy o ludziach, którzy zginęli. Im więcej było przemocy, tym mniej było strachu – mówi jeden z uczestników protestów w Kijowie, bohater reportażu "Czas Majdanu".
Poszli na Majdan, żeby normalnie żyćPAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Galeria Posłuchaj
  • Reportaż "Czas Majdanu" Eweliny Karpacz-Oboładze i Justyn Oboładze
Czytaj także

- Na Majdan poszliśmy, żeby normalnie żyć. Leżąc w polskim szpitalu rozmawiałem z Polakiem, który nie rozumiał, że u nas za wszystko trzeba dawać łapówki. W Polsce podchodzą do nas, jak do ludzi. Tutaj nawet do psów pochodzi się, jak do ludzi, psy tu lepiej żyją niż u nas sieroty, inwalidzi czy renciści – podkreślił mężczyzna.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Tymczasem Polacy czują solidarność z Ukraińcami, organizują wiece, akcje pomocowe, utrzymują stałe kontakty z uczestnikami protestu. Wszystkie te działania spotykają się z ogromną wdzięcznością Ukraińców.

- Coś w nas pękło - mówi Polak, bohater reportażu. - Nie reagujemy, jak cała Europa, a my przecież mamy doświadczenia walki. Tak samo walczyliśmy w latach osiemdziesiątych i byliśmy sami. Dlatego postanowiliśmy zebrać się na mszy w kościele i przeprowadzić zbiórkę pieniędzy - dodaje.

Niektórzy piszą listy, które są jedną z metod walki o prawa człowieka. Jak mówią, przyjdzie czas, że trzeba będzie rozliczyć zbrodnie. Dlatego listy będą przypominać o tym, że w stosunku do osób, które protestowały na Majdanie, były popełniane przestępstwa.

Reportaż na moje.polskieradio.pl - słuchaj, kiedy chcesz >>>

Zapraszamy do wysłuchania reportażu "Czas Majdanu" Eweliny Karpacz-Oboładze i Justyn Oboładze.

Do słuchania "Reportaży" w Trójce zapraszamy od poniedziałku do czwartku o 18.15.

(to,ei)