Rentę dożywotnią oferują - według obecnych przepisów prawa - fundusze hipoteczne, które nie podlegają nadzorowi organów państwowych.
To odróżnia rentę dożywotnią od odwróconego kredytu hipotecznego, gdzie świadczenie jest wypłacane przez nadzorowane przez KNF banki, które ustanawiają hipotekę na danej nieruchomości i nie są jej właścicielami aż do śmierci osoby pobierającej świadczenie.
Dopiero potem bank może przejąć nieruchomość i ją sprzedać, ale prawo do wykupu mają spadkobiercy, po spłacie różnicy między wartością mieszkania, a kwotami które zostały wypłacone świadczeniobiorcy. Jeśli mieszkania nie wykupią, to mają prawo do otrzymania tej różnicy.
W wypadku renty dożywotniej, już w momencie podpisania umowy właścicielem mieszkania lub domu staje się firma oferująca renty i spadkobiercy nie mają żadnych praw.
Do konsultacji trafił właśnie projekt ustawy o rencie dożywotniej przygotowany przez ministerstwo gospodarki.
Celem ustawy jest zwiększenie ochrony, w szczególności osób starszych. W projekcie zapisano między innymi obligatoryjny czas na przemyślenie, czy dana osoba chce z takiego produktu skorzystać i obowiązek firmy do przedstawienia pełnej informacji na temat produktu, łącznie z wysokością przyszłych świadczeń.
Obowiązkowym elementem będzie też ustanowienie hipoteki na nieruchomości w wysokości co najmniej 150 procent jej wartości. Na rzecz świadczeniobiorcy ustanowiona ma być też dożywotnia służebność mieszkania.
Dożywotnie świadczenia pieniężne będą mogły oferować spółki akcyjne o kapitale zakładowym wynoszącym co najmniej 2 miliony euro. Potrzebne im będzie zezwolenie Komisji Nadzoru Finansowego.
KNF będzie mogła cofnąć zezwolenie w przypadku stwierdzenia naruszeń prawa przez spółkę lub zaniechania przez nią obowiązków określonych w ustawie.
W zależności od rodzaju naruszeń, KNF będzie mogła nakładać kary do 200 do 500 tysięcy złotych. Ministerstwo Gospodarki liczy, że ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2015 roku.
Sylwia Zadrożna
