Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 16.06.2014

Brazylia 2014: żeby Messi mógł świecić, musi mieć odpowiednie wsparcie

Reprezentacja Argentyny pokonała w pierwszym meczu mistrzostw Bośnię i Hercegowinę 2:1. - W naszej grze wiele jednak brakowało - powiedział po meczu Leo Messi.
Lionel MessiLionel Messi PAP/EPA/MARCELO SAYAO
Galeria Posłuchaj
  • Kibice po meczu Argentyna - Bośnia i Hercegowina (IAR)

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Brazylia 2014 <<<

Argentyna pokonała Bośnię i Hercegowinę 2:1. RELACJA >>>

Alejandro Sabella (trener reprezentacji Argentyny): "Mecz miał dwie różne połowy. W pierwszej kontrolowaliśmy grę, ale nie stwarzaliśmy okazji bramkowych. W drugiej wiele wniosło wejście na boisko Higuaina. Messi jest obecnie najlepszym piłkarzem na świecie, a być może w całej historii. Jednak żeby mógł świecić, musi mieć odpowiednie wsparcie kolegów z drużyny".

Safet Susic (trener reprezentacji Bośni i Hercegowiny): "Graliśmy z jednym z faworytów tych mistrzostw i stawiliśmy opór. Mieliśmy pecha, że mecz zaczął się od samobójczej bramki. Jeśli się gra z takim zespołem jak Argentyna, to trzeba mieć odrobinę szczęścia".

Lionel Messi (kapitan reprezentacji Argentyny): "Bośnia to silna drużyna. Ważne, że rozpoczęliśmy mistrzostwa zdobywając trzy punkty, ale zwycięstwo nie przyszło łatwo. Zwłaszcza w pierwszej połowie wiele brakowało w naszej grze. Druga była lepsza, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Maracana była dziś argentyńskim stadionem. To niesamowite".

 

Kibice Bośni i Hercegowiny: "To był dobry mecz. Szkoda, że przegraliśmy, ale byliśmy lepszym zespołem. Mieliśmy po prostu pecha... Myślę, że to był dobry i dość wyrównany mecz. Bośnia grała nawet trochę lepiej. Grała bardziej ofensywną piłkę i to mi się podobało. Szkoda, że nie udało się wygrać."

(ah)