Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Gierczak 10.02.2011

Wolność bardziej przeraża niż więzienne kraty

Wyrok kończy normalne życie, odbywanie kary jest koszmarem, ale dopiero perspektywa wyjścia na wolność napawa prawdziwym lękiem.
Wolność bardziej przeraża niż więzienne kratyfot. East News

O życiu w zakładach karnych dla kobiet i mężczyzn Janusz Mrozowski nakręcił dwa filmy dokumentalne: "Bad Boys. Cela 425" i " Bad Girls. Cela 77".

Reżyser spędził z więźniami wiele czasu, w trakcie zdjęć żył z nimi w jednej celi, ale nawet on nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czym właściwie są więzienia i po co one istnieją. - Im bardziej poznaję więzienie, tym bardziej wiem, że go nie znam, dlatego, że więzienie to nie tylko mury i kraty, ale też to, co człowiek osadzony przeżywa – powiedział, reżyser i scenarzysta.

Edmund Podlipny, były skazany, który w zakładach karnych spędził w sumie 22 lata potwierdził spostrzeżenie reżysera, że powrót na wolność jest związany z ogromnym lękiem.

- W czasie pobytu jesteśmy ubezwłasnowolnieni, wszystkie sprawy związane z funkcjonowaniem załatwia administracja, także inicjatywy własnej jest bardzo mało, a po wyjściu trzeba odbudować wszystko – wyjaśnił. Jego zdaniem, bez pomocy organizacji pozarządowych jest to niezmiernie trudne.

Dr Paweł Szczepaniak, pracownik Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji UW i były wychowawca w zakładzie karnym zauważył, że jeśli ktokolwiek z więzienia ma wyjść lepszym człowiekiem, to musi się tam zadziać coś, co pomoże mu się zmienić. Niestety w chwili obecnej, w polskim systemie penitencjarnym, brakuje zróżnicowanej oferty programów terapeutycznych i edukacyjnych.

- Poza tym, więzienie nie jest polopiryną i nie jest lekiem na każde zło, nie jest dobre dla wszystkich – dodał.

Podlipny potwierdził, że dla osób skazanych za drobne przestępstwa, np. jazdę rowerem pod wpływem alkoholu, pobyt w więzieniu jest katorgą. – Oni są wyrwani z naturalnego środowiska i po zakończeniu wyroku nie daje mu się nic w zamian – podkreślił.

Im, ale także tym, którzy wychodzą po wieloletnich wyrokach, potrzebna jest pomoc. – Chodzimy do więzienia głównie po to, by dać tym ludziom nadzieję, że jeszcze ich coś dobrego może spotkać w życiu i oni mogą coś dobrego w życiu uczynić. A dla tych, którzy odsiadują dożywocie, trzeba zrobić wszystko, by budząc się rano wiedzieli, po co się obudzili, by w tych trudnych warunkach mieli sens życia – podsumował Łagodziński.

Jak wygląda bilans dobrych i złych skutków przebywania w więzieniu? Czy jest, a czym powinna być resocjalizacja i czym są kary zastępcze? Jaka kategoria skazanych nie powinna w ogóle trafiać do więzienia? O tym wszystkim w naszej audycji.

Aby jej wysłuchać wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21.00. Zapraszamy.

(asz)