Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Jakub Wacławski 11.02.2017

Wypadek limuzyny rządowej. Beata Szydło w warszawskim szpitalu

Premier przechodzi badania w szpitalu klinicznym Ministerstwa Obrony Narodowej przy ulicy Szaserów w Warszawie. Beata Szydło została przetransportowana do stolicy z Oświęcimia, gdzie doszło do kolizji z udziałem kolumny rządowej.
Posłuchaj
  • 11.02.17 Relacje Pawła Pawlicy i Natalii Żyto (godz. 6:05)
  • 11.02.17 Relacja Paweł Pawlica z Oświęcimia (godz. 7:05)
  • 11.02.17 Relacja Sylwii Białek sprzed szpitala MON w Warszawie (godz. 07:20)
  • 11.02.17 Rozmowa z rzecznikiem KGP Mariuszem Ciarką (godz. 7:45)
  • 10.02.17 Wypadek Premier Beaty Szydło w Oświęcimiu. Komentarz: dr Krzysztof Liedel i Krzysztof Kubiciel, dr Mariusz Sokołowski i Dariusz Loranty
  • 10.02.17 Wypadek Beaty Szydło. Relacja Pawła Pawlicy
  • 10.02.17 Prokurator Janusz Hnatko o wypadku w Oświęcimiu
  • 10.02.17 Płk Piotr Wroński o wypadku Beaty Szydło
  • 10.02.17 Wypadek Beaty Szydło. Komentarz Witolda Gadowskiego
  • 10.02.17 Mariusz Kordowski o wypadku Premier Szydło
  • 10.02 Piotr Nisztor komentuje wypadek Beaty Szydło
Czytaj także

Rzecznik rządu, Rafał Bochenek poinformował, że pani premier doznała niegroźnych obrażeń, czuje się dobrze, a jej stan jest stabilny. Kiedy będą znane wyniki badań, zapadnie decyzja, czy szefowa rządu pd razu opuści szpital, czy pozostanie tam przez kilka najbliższych dni.

Rafał Bochenek zapowiedział, że dokładniejsze informacje zostaną podane na konferencji prasowej o godzinie 9.20.

W związku z wypadkiem minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak spotkał się z kierownictwem Biura Ochrony Rządu. Minister przyjął informację na temat wypadku oraz tego, jakie w tej sprawie zostaną podjęte działania, aby szczegółowo wyjaśnić przyczyny zdarzenia. Po spotkaniu MSWiA poinformowało, że kierowcy samochodów kolumny rządowej, która uczestniczyła w kolizji, zachowali się prawidłowo. Pułkownik Tomasz Kędzierski, pełniący obowiązki szefa BOR poinformował, że działania po wypadku zostały podjęte zgodnie z procedurami. Poszkodowani funkcjonariusze BOR są w stanie dobrym. Kierowca, po badaniach rutynowych, prawdopodobnie dziś opuści szpital. Natomiast funkcjonariusz ochrony pani premier ma złamaną nogę.

Pełniący obowiązki szefa BOR poinformował także, że kolumna trzech pojazdów Biura Ochrony Rządu była prawidłowo oznakowana i poruszała się z prędkością około 50 km na godzinę. Samochód, którym poruszała się pani premier to pancerne audi A8 z 2016 r. Kierował nim doświadczony funkcjonariusz, który jest w służbie od 2002 r. i był kierowcą w grupach ochronnych byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Od początku rządu Prawa i Sprawiedliwości jest kierowcą w grupie ochronnej pani premier. Posiada prawo jazdy kategorii B, C, D, uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi oraz odbył szkolenie na tym modelu samochodu.

W komunikacie MSWiA napisano, że kolumna rządowa wykonywała manewr wyprzedzania, a kierowcy samochodów zachowali się prawidłowo. Uniknęli zderzenia z Seicento. W przeciwnym razie mogłoby dojść do zmiażdżenia fiata - czytamy w komunikacie.

Policja wraz z prokuraturą prowadzą dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku.


Według informacji, które IAR przekazał rzecznik małopolskiej policji młodszy inspektor Sebastian Gleń do wypadku z udziałem rządowej kolumny doszło około godziny 18.30 na ulicy Powstańców Śląskich w Oświęcimiu. Kierujący seicento 21-latek podczas manewru skrętu zajechał drogę limuzynie, w którym jechała premier. Jej kierowca, próbując uniknąć zderzenia, zjechał na pobocze, gdzie zderzył się z drzewem. Kierowcy uczestniczący w wypadku byli trzeźwi. Rządowa kolumna była oznakowana.

Zdarzenie komentowali w Polskim Radiu 24 znawcy tematyki bezpieczeństwa.

Dr Krzysztof Liedel, ekspert ds. bezpieczeństwa tłumaczył, że członkowie rządu poruszają się na długich odcinkach, więc wyeliminowanie wszystkich dróg podporządkowanych jest niemożliwe. – Powinniśmy zaufać oficerom BOR, to ludzie, którzy mają doświadczenie w tym co robią, oni powinni zaplanować to w taki sposób, by uniknąć dużej liczby punktów ryzykownych – mówił. 

Krzysztof Kubiciel, ekspert ds. sytuacji kryzysowych wskazywał natomiast, że mamy do czynienia ze szczególnymi warunkami atmosferycznymi, które nie sprzyjają szybkiemu przemieszczaniu się, zwłaszcza włączaniu do ruchu. – Tu prawdopodobnie też trzeba upatrywać elementu, który spowodował kolizję – ocenił. 

Dr Mariusz Sokołowski z Uniwersytetu Warszawskiego podkreślił, że widząc kolumnę rządową, sygnały świetlne i dźwiękowe, należy zachować się tak, jak w przypadku innych pojazdów uprzywilejowanych i zjechać na pobocze. Nie można wjeżdżać między te samochody. – Naruszenie tego jest wykroczeniem – zaznaczył.

Były policjant, Dariusz Loranty tłumaczył natomiast, że wypadek mógł być efektem zwykłego zagapienia. - Młodzi ludzie często słuchają głośno muzyki i nie mają możliwości usłyszenia dźwięku kolumny uprzywilejowanej – ocenił. Jego zdaniem, zabezpieczenie drogi podporządkowanej nie zawsze jest możliwe. – Nie mamy świadomości, jak mało jest policji w Polsce. W przypadku szybko przemieszczającej się kolumny, BOR informuje kolejno jednostki policji, one powinny wysyłać radiowozy. Ale proszę pamiętać, że w wielu komendach powiatowych nie ma nawet dwóch pojazdów na cały rejon – zaznaczył.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak zwołał pilną naradę z kierownictwem BOR - podało MSWiA w piątek na Twitterze.

- Zobaczyłem znowu bałagan. To ewidentny błąd w ochronie. To się nie powinno zdarzyć – powiedział płk Piotr Wroński, ekspert ds bezpieczeństwa. Pytał w Polskim Radiu 24 o to, kto był odpowiedzialny za zabezpieczenie trasy? - Czy ktoś skoordynował przejazd premier z policją. Robi się to kaskadowo, odcinkami. Gdzie jest koordynacja? Bardzo ostro bym się nad BOR-em zastanowił – powiedział w Polskim Radiu 24 płk Piotr Wroński. - To nie jest zwykły wypadek komunikacyjny, to wypadek premiera polskiego rządu - dodał.

O zdarzeniu mówili w Polskim Radiu 24 także Jarosław Bińczak z portalu Oświęcim Online, Piotr Rudzki, trener techniki jazdy; Łukasz Zboralski z portalu brd24.pl, Janusz Hnatko z Prokuratury Okregowej w Krakowie, Wojciech Wybranowski z Do Rzeczy, Mariusz Kordowski z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych i dziennikarz Piotr Nisztor.

O wypadku premier Beaty Szydło także w relacji Pawła Pawlicy z Oświęcimia (IAR).

______________________

Polskie Radio 24/PAP/IAR/ ip/tb/jw/