Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 27.04.2010

Internetowa ofensywa kandydatów

Kampania wyborcza przenosi się z bilbordów i telewizji do Internetu. Po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, polscy politycy również sięgnęli po najpopularniejsze serwisy społecznościowe.

Nasza Klasa zaproponowała nawet specjalne miejsce na swojej stronie dla kandydatów. Oprócz tego politycy korzystają z Facebook’a, Twitter’a, Blip’a, YouTube’a i wielu innych.

Według „Rzeczpospolitej” walka o głosy najbardziej widoczna jest na Facebook’u. Tam dwóch najpoważniejszych kandydatów, Jarosław Kaczyński i Bronisława Komorowski, posiada konta założone zarówno przez sympatyków jak i krytyków.

Do poniedziałkowego wieczoru do profilu „Jarosław Kaczyński” dołączyło ponad 350 internautów. Grupa zwolenników Kaczyńskiego (prawie 300 osób) dołączyła też do profilu „Prezydent Jarosław Kaczyński”. Są też i przeciwnicy prezesa PiS. Zgrupowali się w profilu o nazwie „Nie chcemy, by Jarosław Kaczyński został prezydentem” (ok. 3,5 tys. osób).

Na tym samym portalu swoje preferencje podkreślają też zwolennicy i przeciwnicy kandydata PO. Ponad 900 osób dołączyło do strony „Bronisław Komorowski na prezydenta”. Ok. 1100 internautów wybrało profil „Nie dla prezydentury Bronisława Komorowskiego”

Moda z Ameryki

Kandydaci mają również własne strony internetowe. Na nich oprócz najnowszych informacji ze sztabów, zdjęcia i komentarze wideo.

Pomysł na kampanię w Internecie przyszedł z USA. Obecny prezydent, Barack Obama, właśnie w ten sposób trafiał do swoich wyborców. Jego strona wyborcza zawierała dziesiątki ciekawostek. Można było na przykład ściągnąć dzwonek na telefon komórkowy na którym Obama wzywa do „zmian”. Dzwonek miał ponad 5 różnych podkładów muzycznych, od hiphopowego do country. Nasi politycy jeszcze na takich pomysłów nie kopiują.

Obama poprzez Internet zdobywał również fundusze. Szybko się okazało, że to był strzał w dziesiątkę. Obama w całej kampanii zebrał rekordową kwotę 750 milionów dolarów, znaczną część przez swoją stronę.

rk,rp.pl