Aktor opowiada, że miał rodziców, którzy ciężko pracowali i mieli mało czasu na to, by siadać i czytać dziecku bajki, w związku z czym szybko nauczył się sam czytać.
- To mi pozwoliło wejść w świat, który pobudził moją bogatą wyobraźnię, a pewnie też ją wzbogacił. Zaczęło się od "Odarpiego, syna Egigwy" państwa Centkiewiczów, świat egzotyczny i pełen przygód, trochę podobny do mojego mazurskiego - opowiada Wojciech Malajkat.
Kolejną ulubioną książką dzieciństwa aktora były Przygody Tomka, opisane przez Alfreda Szklarskiego. - Najbardziej mi się podobały te gorące kraje, czyli Egipt, Australia, Afryka, choć ta syberyjska przygoda też była kapitalna. Autor przemycał dużo wiedzy biologicznej i geograficznej - mówi aktor.
Kultura w radiowej Jedynce >>>
Jakie były ulubione komiksy Wojciecha Malajkata? Posłuchaj całej rozmowy.
Audycję "Ene due like fake… O książkach naszego dzieciństwa" poprowadził Janusz Weiss.
(sm/ag)