Tegoroczny festiwal jest okazją by uczcić rocznice związane z innymi wybitnymi kompozytorami, dlatego w programie nie brakuje utworów Henryka Mikołaja Góreckiego, Witolda Lutosławskiego czy Krzysztofa Pendereckiego. Główną inspiracją festiwalu pozostaje jednak muzyka Chopina.
Festiwal jest już praktycznie na półmetku, jednak codziennie obfituje w wydarzenia muzyczne. Każdego dnia mamy możliwość wysłuchania dwóch koncertów i to bardzo różnorodnych muzycznie. – Sam pomysł na festiwal jest fantastyczny. Ukazać Chopina w świetle historycznym i współczesnym, znajdując odniesienia w jego muzyce poprzez wykonywanie jego utworów na instrumentach z epoki, jak i tych współczesnych. Przy pierwszych edycjach festiwalu wyglądało to trochę na eksperyment, który zaproponował dyrektor festiwalu Stanisław Leszczyński – mówiła w "Wybieram Dwójkę” Małgorzata Pęcińska.
Obecnie zmieniło się to w osobny nurt, coraz ważniejszy, ponieważ z roku na rok pojawiają się coraz ciekawsze propozycje interpretacyjne utworów Chopina. W zeszłym roku był to Andreas Staier, a obecnie Tobias Koch, który mimo faktu, że festiwal jest dopiero w połowie, uważany jest już za gwiazdę tegorocznej edycji Festiwalu "Chopin i jego Europa" – Tobias Koch już drugiego dnia festiwalu absolutnie nas olśnił swoją interpretacją – opowiadała Małgorzata Pęcińska.
Oprócz tego w audycji Klaudia Baranowska zaprosiła słuchaczy na koncerty do Paradyża, gdzie trwa festiwal "Muzyka w Raju", zajrzeliśmy też do Jarosławia, gdzie Festiwal "Pieśń naszych korzeni" jest już na półmetku.
Audycję przygotował Adam Suprynowicz.