Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Jarosław Krawędkowski 09.03.2015

Marcin Kiepas (Admiral Markets): Europejskie QE wspiera złotego

Złoty rozpoczął drugi tydzień marca od umocnienia do głównych walut. Wsparciem dla niego okazał się start skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny (ECB) w ramach uruchomionego jeszcze w styczniu programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE).

Polska waluta w ostatnich dniach naśladowała przede wszystkim ruchy EUR/USD. I to pomimo tak ważnych wydarzeń, jak zeszłotygodniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), czy publikacja najnowszego odczytu indeksu PMI dla rodzimego sektora przemysłowego.

W piątek euro najtańsze od 11 lat, dolar najmocniejszy od 6 lat

Spadek tej pary, który kumulował dziś rano testem poziomu 1,0822 (najniższy poziom od 11 i pół roku), przekładał się na umocnienie złotego do euro, przy jednoczesnym jego osłabieniu w relacji do dolara. W efekcie poprzedni tydzień para EUR/PLN zakończyła na poziomie 4,1283 zł, a USD/PLN 3,8048 zł (najwyższe zamknięcie od 6 lat.

Poniedziałek przyniósł zakończenie opisanej korelacji z eurodolarem. Złoty umocnił się dziś zarówno do euro, jak i dolara. W tym samym czasie notowania EUR/USD próbowały odreagowywać wcześniejsze spadki. O godzinie 15:32 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1158 zł, a USD/PLN 3,7910 zł.

Aprecjację polskiej waluty można wiązać z rozpoczętym dziś przez Europejski Bank Centralny (ECB) skupem obligacji w ramach programu QE. Program ten został uruchomiony pod koniec stycznia. Bank będzie kupował obligacje za 60 mld euro miesięcznie, a sam program potrwa przynajmniej od jesieni 2016 roku.

Czeka nas umocnienie złotego?

Inwestorzy liczą na napływ kapitałów na polski rynek związany z działaniami ECB. Te nadzieje, oprócz oczekiwanej poprawy koniunktury w Polsce w drugiej połowie roku, to dwa główne elementy przemawiające za umocnieniem złotego w kolejnych miesiącach. Głównie w relacji do wspólnej waluty, gdyż zachowanie USD/PLN i CHF/PLN będzie pochodną zmian notowań EUR/USD i EUR/CHF.

Jutrzejszy dzień, podobnie jak i dzisiejszy, jest bardzo ubogi w publikacje makroekonomiczne, mogące w sposób bezpośredni wpływać na notowania złotego. Nie jest więc wykluczone, że złoty pozostanie pod lekką presją popytową, dalej reagując na start europejskiego programu QE. W następnych natomiast dniach nastroje rynkowe, a więc i kurs złotego, będą już uzależnione od publikowanych w piątek danych przez GUS nt. cen w Polsce, jak również czwartkowo-piątkowych raportów z USA (sprzedaż detaliczna, PPI, wnioski o zasiłki, indeks Uniwersytetu Michigan).

Marcin Kiepas, Admiral Markets AS Oddział w Polsce

/