Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 15.11.2018

Jerzy Brzęczek spokojny po porażce z Czechami. "Ta drużyna będzie silna i dobra"

Trener polskich piłkarzy Jerzy Brzęczek przyznał po porażce w meczu towarzyskim w Gdańsku z Czechami (0:1), że jest to trudny moment dla reprezentacji. Podkreślił jednocześnie, iż jest spokojny i wierzy w lepszą przyszłość. 
Posłuchaj
  • Jan Kałucki komentuje mecz Polska - Czechy część 1. (PR3)
  • Jan Kałucki komentuje mecz Polska - Czechy część 2. (PR3)
  • Jan Kałucki podsumowuje mecz Polska - Czechy (PR3)
  • Bartosz Bereszyński przekonywał, że kadra zagrała w eksperymentalnym ustawieniu (IAR)
  • Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski tłumaczył, że gra Polaków nie była tak zła jak wynik meczu (IAR)
Czytaj także

- To są niełatwe momenty, ale jeśli drużyna przetrwa, przejdzie je, to wtedy będzie silna i jestem bardzo spokojny, że ta drużyna będzie silna i dobra - powiedział selekcjoner biało-czerwonych.

Polska Czechy Lewandowski 1200.jpg
Mecz Polska - Czechy. Kompromitacja kadry w Gdańsku


Zaznaczył, że mimo przegranej nie może swoim zawodnikom zarzucić braku zaangażowania, ambicji czy tego, że nie stwarzali sytuacji.

- Śmiem twierdzić, że gdyby piłka nie podskoczyła Robertowi Lewandowskiemu w polu karnym, to wyrównalibyśmy, a później pokusilibyśmy się o zdobycie drugiej bramki. Szczęście wyraźnie nam nie sprzyja na tę chwilę - wspomniał Brzęczek.

Ocenił, że druga połowa była bardzo dobra w wykonaniu polskiego zespołu. - Jednak przeciwnik wykorzystał jedną sytuację, później miał jeszcze tylko jedną, a my stworzyliśmy kilka sytuacji, ale żadnej nie wykorzystaliśmy. Na pewno to nie było to, czego oczekiwaliśmy, ale pomimo tej porażki nie było to złe spotkanie - analizował.

Jak dodał, cieszy go, że w trudnym momencie, gdy drużyna przegrywała, pokazała zaangażowanie, charakter i dobre rozegranie akcji.

- Było zaangażowanie, determinacja i piłkarska złość. Zawodnicy chcieli za wszelką cenę wyrównać. Dużo ciekawych rzeczy wtedy zaprezentowaliśmy, ale oczywiście nie jesteśmy zadowoleni, że przegraliśmy - podkreślił.

Źródło/TVP Sport

Przyznał, że największą bolączką jego drużyny jest obecnie defensywa, choćby dlatego, że "w żadnym z pięciu meczów nie zagraliśmy na zero z tyłu".

- To element do największej poprawy. Trzeba zwrócić uwagę, że zawodnicy w obronie są inni i ciężko jest w szybkim tempie zastąpić poprzedników. Wiemy o tym, że to nasz problem. Jeśli dojdą kontuzje tych piłkarzy, którzy są silnymi punktami, to pokazuje jak duże jest to zmartwienie - powiedział.

Tłumaczył, że tylko trzy zmiany - choć w meczu towarzyskim można ich dokonać sześć - wynikały z faktu, że gra polskiej drużyny "była w drugiej połowie dość płynna". - Poza tym przegrywaliśmy i nie chcieliśmy tracić czasu - zaznaczył.


Był to piąty występ biało-czerwonych pod wodzą Brzęczka. Dwa pierwsze zremisowali, a trzy kolejne przegrali. We wtorek w Guimaraes zmierzą się z Portugalią na zakończenie zmagań w pierwszej edycji Ligi Narodów

ah, TVP, PAP, IAR