Mamy najszybsze tempo wzrostu gospodarczego w Europie. A może być jeszcze lepiej

Najważniejsze będą jednak komentarze członków RPP i szefa Narodowego Banku Polskiego na temat tego, co dzieje się w naszej gospodarce. A dzieje się dobrze, uważa komentuje Roman Przasnyski, analityk rynku kapitałowego.

- W polskiej gospodarce dzieje się dobrze, więc z tego punktu widzenia można mówić, że stopy procentowe w nieodległej perspektywie pójdą w górę. Natomiast większość analityków czy ekonomistów jest przekonana, że jeszcze bardzo długo będziemy mieli do czynienia z takimi bardzo niskimi stopami. Niektórzy sądzą, że nawet przez cały najbliższy rok. Przypomnijmy jednak, że Produkt Krajowy Brutto wzrósł o 3,6 proc. rdr w I kwartale 2015 roku, to jest jeden z najlepszych wyników w Europie, jeśli nie na świecie, więc jest to bardzo duża dynamika. Jedyne więc, co mogłoby hamować RPP przed podwyżką stóp, to deflacja - mówi Roman Przasnyski.

A deflacja się zmniejsza. Ciekawe będą też opinie na temat kursu walutowego. To dane ważne dla eksporterów.

- Wzrost gospodarczy w dużym stopniu zawdzięczamy bardzo dobrym rezultatom eksportu. Wiadomo, że jeżeli złoty jest słaby, to eksporterom sprzyja, a więc i sprzyja gospodarce. Jeżeli będzie się zbyt umacniała nasza waluta, to wtedy RPP mogłaby ewentualnie myśleć, zdaniem nielicznych ekonomistów, nawet o obniżeniu stóp procentowych. Ale musiałoby to być duże umocnienie naszej waluty, żeby do tego doszło. Moim zdaniem to mało realne - mówi Roman Przasnyski.

Zdaniem Cezarego Kaźmierczaka, prezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, polska gospodarka mogłaby się rozwijać w znacznie szybszym tempie niż 3,6 proc. PKB, jednak tylko wtedy, gdyby zdecydowano się na znoszenie barier, które bardzo przedsiębiorcom przeszkadzają w rozwoju.

- Wcale nie oczekujemy jakiejkolwiek pomocy, tylko usunięcia różnego rodzaju barier, które dla dużych i średnich przedsiębiorstw są mniej uciążliwe, a część przedsiębiorstw wręcz wolałaby, żeby one nie zostały usunięte, bo tworzą barierę wejścia dla ich konkurentów - mówi Cezary Kaźmierczak.

Tempo wzrostu gospodarczego będzie zależał również od tego, w jaki sposób wykorzystamy najbliższą perspektywę finansową funduszy UE, podkreśla Daria Kulczycka, dyrektor ds. energii i zmian klimatu w Konfederacji Lewiatan.

- Po pierwsze możemy liczyć na szybszy rozwój, jeżeli dobrze uruchomimy fundusze unijne. One w zasadzie wejdą w przyszłym roku. To jest dużo środków, które mądrze wykorzystane, powinny dać dodatkowy impuls do rozwoju gospodarki. Tak się stało w poprzedniej perspektywie finansowej, więc jest szansa, że będzie tak również w tej. Przedsiębiorcy bardzo na to liczą - mówi Daria Kulczycka.

Pieniądze z UE mają pracować możliwe długo, dlatego obecnie mniej będzie dotacji, a więcej pożyczek, po to, by można było kilka razy wykorzystać te same fundusze.

Decyzje Rady Polityki Pieniężnej poznamy w środę po południu. Obecnie podstawowa stopa procentowa NBP wynosi 1,5 proc.

Grażyna Raszkowska, awi