Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Wiśniewska 15.06.2016

Jak odblokować potencjał innowacyjny w naszej gospodarce?

Gdyby mierzyć innowacyjność ilością debat na ten temat, polska gospodarka znalazłaby się pewnie w światowej czołówce. Mimo, że od debatowania do innowacyjności droga daleka, to jednak rosnące zainteresowanie innowacyjnością jest dobrym sygnałem, informującym o dojrzewaniu społeczeństwa do zmierzenia się z tym gospodarczym wyzwaniem.
Posłuchaj
  • O tym, jak odblokować potencjał innowacji, mówili w audycji „Wszystko o gospodarce” radiowej Jedynki: Adam Czerniak, ekonomista Polityki Insight i Bartosz Niedźwiedzki, dyrektor w dziale zarządzania Innowacjami EY (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

O tym, jak odblokować potencjał innowacji mówiono także podczas VI Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.

Innowacyjność jest trudna do zmierzenia. Ale to, co możemy porównywać szczególnie pomiędzy krajami Unii Europejskiej to efekt tej innowacyjności, tłumaczy Adam Czerniak, ekonomista Polityki Insight.

- Na przykład wielkość wydatków na badania i rozwój, a także liczbę patentów. Niestety w obydwu tych kategoriach polskie przedsiębiorstwa nie wypadają najlepiej. Są, zależnie od tego, jaką metodę badania zastosujemy, w ostatniej piątce krajów unijnych pod względem wydatków na badania i rozwój  czy liczby patentów – mówi gość radiowej Jedynki.

10 mld euro na innowacje z UE

Co ważne jednak wydatki naszych firm na badania i rozwój rosną, a powinno być jeszcze lepiej, bo Polska w obecnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej ma do wykorzystania 10 miliardów euro na innowacje, dodaje Bartosz Niedźwiedzki, dyrektor w dziale Zarządzania Innowacjami EY.

- Na projekty około innowacyjne, czyli badawczo-rozwojowe, ale także wdrażające nowe technologie. To jest tylko wkład publiczny, jeżeli dołożymy do tego wkład prywatny, który w takich projektach też musi uczestniczyć, to ta kwota może zostać nawet podwojona – zaznacza ekspert.

Impuls do trwałego rozwoju gospodarczego

Nie chodzi jednak tylko o to, by te pieniądze wydać, tylko o to, by gospodarkę unowocześnić i dać jej impulsy do trwałego rozwoju.

- Po pierwsze potrzeba pomysłów, po drugie otwartości ze strony biznesu na współpracę z nauką i ze start-upami, bo u nas organizacje są w stanie generować jak najbardziej pomysły innowacyjne, ale one mają rzadko kiedy charakter przełomowy. Mamy tutaj więcej do czynienia z takimi innowacjami, gdzie ktoś coś poprawia tylko trochę. Takie innowacje wystarczają tylko do tego, żeby jako tako przetrwać na rynku, a na pewno nie pozwalają na to, żeby rynki zawojować. Jeżeli chcemy zaistnieć na rynkach zagranicznych, powinniśmy poszukiwać innowacji przełomowych, a one rzadko kiedy tworzą się same w organizacji – podkreśla Bartosz Niedźwiedzki.

Bardzo duża rola edukacji przedsiębiorców

Chodzi też o to, by przedsiębiorcy nie bali się ryzyka związanego z innowacjami i dlatego, jak dodaje Adam Czerniak, bardzo ważna jest edukacja.

Często okazywało się, że najważniejsza tkwi w głowach kadry zarządzającej, jak też w braku podstawowych informacji.

- Edukacja przedsiębiorców pod względem zarówno ich wiedzy w zarządzaniu, jak i wiedzy ekonomicznej oraz technicznej. Dopiero przedsiębiorca, który uświadamia sobie korzyści płynące z innowacyjności i wie, że nawet w przypadku osiągania całkiem pokaźnych zysków, zwiększenie wydatków na innowacyjność prowadzi do przyszłego wzrostu przychodów i dodatkowego wzrostu zysków, dopiero wtedy jest on gotów ponosić ryzyko i koszty związane z rozwojem innowacyjności własnej firmy – mówi Adam Czerniak.

Tylko 1/3 firm ma strategię badań, rozwoju i innowacji

Tymczasem, jak pokazują wyniki badań, tylko jedna trzecia firm w Polsce deklaruje, że posiada strategię badań, rozwoju i innowacji.

Dodatkowo, od wielu lat głównym czynnikiem wpływającym na B+R krajowych przedsiębiorstw jest dostęp do szerokiego katalogu zachęt. Firmy nie dostrzegają jeszcze, że badania, rozwój i innowacje mogą zdeterminować ich długofalowy rozwój.

Nowa ustawa o innowacyjności, wprowadziła regulacje, dzięki którym 50  procent wydatków na badania i rozwój jest odliczanych od kosztów. Rząd chce by w przyszłości było to 100 procent.

Justyna Golonko, awi