Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Grażyna Raszkowska 10.09.2015

Za ratowanie polskich kopalń zapłacimy wszyscy

Węgiel to wiodący surowiec dla polskiej energetyki. Do końca września ma powstać Nowa Kompania Weglowa, która będzie ratować najwiekszą polską kopalnię na Śląsku – tak zadecydował polski rząd. Jednak spadające ceny węgla na światowych rynkach nie sprzyjają górnieczej branży.
Posłuchaj
  • Jeżeli uda się je faktycznie uratować kopalnie, to praktycznie zapłaci każdy, bo mówimy o pewnego rodzaju pomocy publicznej, na którą musimy mieć zgodę Komisji Europejskiej – podaje Karolina Baca-Pogorzelska, dziennikarka i autorka bloga Górnictwo 2.0 . (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Sytuacja na rynku węgla nie jest dobra. O ile ubiegły rok dla polskiego górnictwa wydawał się bardzo trudny, to ten eksperci nazywają wręcz dramatycznym.

Bez restrukturyzacji się nie obędzie

Jednak węgiel w przypadku Polski pozostanie wiodącym surowcem w najbliższych latach. Nie obędzie się bez restrukturyzacji kopalń, ale ta powinna być dobrze zaplanowana. A kto za to tak naprawdę zapłaci i czy na horyzoncie pojawia się widmo większych rachunków za energię?

– Jeżeli uda się je faktycznie uratować, to praktycznie zapłaci każdy, bo mówimy o pewnego rodzaju pomocy publicznej, na którą musimy mieć zgodę Komisji Europejskiej – mówi Karolina Baca-Pogorzelska, dziennikarka i autorka bloga Górnictwo 2.0 .

 Z tą opinią zgadza się Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Konfederacji Lewiatan.

– Jeżeli byśmy założyli, że proces restrukturyzacji by się udał i w efekcie powstałby podmiot, czyli zdrowe przedsiębiorstwo z dużymi szansami na rozwój, to można by powiedzieć, że dzisiaj my wszyscy podatnicy, inwestujemy w uzdrowienia na początku części górnictwa, bo jednej firmy – dużej największej, ale jednej. Kolejnymi krokami mogłoby być uzdrawianie kolejnych części górnictwa i kolejnych kopalń.

Jakie będą ceny energii

Dziś trudno jest odpowiedzieć na pytanie czy restrukturyzacja polskich kopalń wpłynie na ceny energii – dodaje Karolina Baca- Pogorzelska.

 – To będzie zależało od tego, jak ostatecznie zostanie poprowadzona ta restrukturyzacja, bo na razie mamy określony plan dla Kompanii Węglowej. Pytanie: na ile KW w nowej postaci uda się obniżyć koszty wydobycia. Na razie prezes chwali się, że w lipcu udało się obniżyć do 240 zł za tonę, ale przypomnijmy, ze węgiel w portach europejskich kosztuje nieco ponad 50 dolarów. I tak naprawdę tylko wysoki kurs dolara hamuje trochę duży import tego paliwa – mówi ekspertka.

I dodaje, że to jest pytanie o ostateczną cenę polskiego węgla. I to, ile tego polskiego węgla będziemy w polskiej energetyce zużywać.

– Oczywiście spółki energetyczne: PGE, Tauron, Enea nie mogą kupować węgla z import, bo są jednak spółkami kontrolowanymi przez Skarb Państwa, ale ciepłownictwo czy prywatne elektrownie mogą. Zakazu nie ma. A prognozy, czy też czarny scenariusz jest taki, że cena węgle spadnie do ok. 40 dolarów za tonę. Jeżeli tak się wydarzy, to nasz węgiel, mimo obniżenia kosztów, cały czas nie będzie konkurencyjny – mówi Karolina Baca-Pogorzelska.

Niewykluczone jednak, że za energię będziemy płacić niestety więcej.

– Jeżeli założymy scenariusz taki, że Komisja Europejska nie zgodzi się na ratowanie polskich kopalń w takim kształcie, w jakim został zaproponowany, to będziemy musieli węgiel kupować. A Rosjanie nie będą nam musieli proponować promocyjnych cen – mówi Karolina Baca-Pogorzelska

 Docelowo polska energetyka będzie musiała przestawić się na inne źródła energii niż źródła węglowe. A wszystko ku temu zmierza, szczególnie biorąc pod uwagę politykę klimatyczną UE.

– Będziemy musieli pogodzić się z tym, że rachunki za energię elektryczna będą wyższe niż dotychczas – mówi ekspertka.

Dominik Olędzki, gra