Deficyt budżetowy nie powinien być wyższy w 2016 roku niż 54 mld 700 mln złotych. A jak tegoroczny podział budżetu wpłynie na sytuację polskich rodzin?
Budżet porównywalny z poprzednimi
Wzrost wydatków przy jednoczesnym wzroście dochodów i deficycie poniżej 3 proc. To założenia budżetu na 2016 rok. Ten budżet, jak zauważa analityk finansowy Paweł Majtkowski, wydaje się racjonalny.
– W gruncie rzeczy ten budżet na 2016 rok jakoś bardzo znacząco nie różni się od tego na 2015. Więc można powiedzieć, że jest to budżet w miarę rozsądny. Oczywiście, mamy te znacząco zwiększone wydatki, przede wszystkim program Rodzina 500+, jest też zapowiedź darmowych leków i to powoduje, że tych wydatków jest więcej. Ale o tyle ten budżet jest podobny do budżetów lat poprzednich, że jest on w miarę realistyczny. Choć wiele z tych zapowiedzi, które słyszymy, nie są jeszcze skonkretyzowane w ustawach. I nie wiemy ostatecznie, jak będą wyglądały te rozwiązania – zwraca uwagę analityk.
Rodzina 500+
Dla polskich rodzin budżet ma jeden, ale bardzo ważny program.
– To program Rodzina 500+, który jest tym sztandarowym projektem PiS, już zaanonsowanym w ramach kampanii wyborczej. I oczywiście to jest największa kategoria, gdzie rosną wydatki, i to jest wzrost wydatków społecznych, które trafią do polskich rodzin, i na pewno zwiększą możliwość konsumpcji tych rodzin, co powinno pobudzić sprzedaż detaliczną. Myślę, że będzie to miało pozytywny wpływ w krótkim terminie na naszą gospodarkę – dodaje Kamil Maliszewski z Domu Maklerskiego mBanku.
Wypłaty pieniędzy z programu Rodzina 500 + rozpoczną się od kwietnia. Taką deklarację złożyła minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Elżbieta Rafalska liczy, że ustawa zacznie obowiązywać od 1 kwietnia, a wnioski rodzice będą mogli składać przez trzy miesiące.
– Do 30 czerwca składamy wnioski, a wypłata będzie dotyczyła też tego okresu wstecz, by nie było sytuacji, że tysiące ludzi będzie chciało w jednej chwili złożyć te wnioski. Więc jeżeli ktoś może poczekać, to będzie mógł składać wniosek w maju lub czerwcu, a wypłata będzie od momentu startu ustawy – podkreśla minister Elżbieta Rafalska.
Kwota wolna od podatku musi zaczekać
W założeniach budżetowych nie ma jednak zapowiadanego wcześniej podwyższenia kwoty wolnej od podatku, do 8 tys. złotych.
– To byłaby na pewno bardzo duża ulga, szczególnie dla osób wchodzących na rynek pracy, dla młodych który dorabiając byliby zwolnieni tak naprawdę z płacenia podatku – ocenia Kamil Maliszewski.
Resort finansów zapowiedział, że podwyższanie kwoty wolnej od podatku będzie następowało od 2017 roku, w ciągu kilku lat.
Wzrost gospodarczy i rynek pracy pracownika
W budżecie na ten rok zapisano między innymi wzrost Produktu Krajowego Brutto o 3,8 proc., i to bardzo realne założenia – dodaje Paweł Majtkowski.
– Ten rok powinien przynieść nam spory wzrost gospodarczy. Mamy szacunki wzrostu za 2015 rok na poziomie 3,6 proc., a wydaje się, że rok 2016 powinien być lepszy i to automatycznie przełoży się na rynek pracy. Już od dłuższego czasu mówimy, że nasz rynek pracy powinien zmienić się w rynek pracownika, I to pracownicy będą mogli wybierać z coraz szerszej palety ofert pracy. A to jest dobra informacja dla ludzi młodych, i to oni będą pierwszymi, którzy odczują w swoich portfelach, że sytuacja na rynku się poprawia, i po prostu będą zarabiać więcej – komentuje analityk.
Justyna Golonko, mb