W rejestrze z dostępem ograniczonym będą gromadzone dane m.in. o: osobach prawomocnie skazanych za przestępstwa na tle seksualnym, osobach, którym prawomocnie warunkowo umorzono postępowanie karne na podstawie amnestii i osobach, wobec których prawomocnie orzeczono środki zabezpieczające. Znajdą się tam dane pobierane z Krajowego Rejestru Karnego, takie m.in. jak: dane identyfikacyjne osoby, określenie organu wydającego orzeczenie (data wydania i uprawomocnienia), kwalifikacja prawna czynu, informacja o tym, że pokrzywdzonym był małoletni poniżej 15 lat, data rozpoczęcia i zakończenia wykonywania kary i miejsce jej odbywania. Poza tym w rejestrze znajdą się: m.in.: fotografia, wzrost i kolor oczu, miejsce zameldowania skazanego i faktyczny adres pobytu. Dane w tym rejestrze będą zamieszczane z urzędu jako następstwo prawomocnych orzeczeń. Prawo dostępu do rejestru ograniczonego będą miały m.in.: sądy, prokuratorzy, Policja, ABW, Służba Celna, CBA, organy administracji rządowej i samorządowej.
W rejestrze powszechnie dostępnym znajdą się informacje o sprawcach czynów zabronionych, którzy dopuścili się przestępstwa zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem na małoletnim poniżej 15. roku życia, oraz osób, które popełniły przestępstwo seksualne w warunkach recydywy. Rejestr ten będzie dostępny powszechnie (publikacja na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Sprawiedliwości). W projekcie zapisano też, że za bezprawne wydobycie informacji z rejestru niedostępnego publicznie grozi kara do 2 lat więzienia.
Czy rejestry mogą podnieść poziom bezpieczeństwa ofiar przestępstw na tle seksualnym, a może jest to zabieg marketingowy, obliczony na popularność?
***
Tytuł audycji: Debata dnia
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Goście: prof. Monika Płatek (Wydział Prawa i Administracji UW), Marek Łukaszuk (dyr. Zespołu Prawa Karnego w Biurze RPO), Michał Więckiewicz (wiceprezes Fundacji "Stop Przedawnieniu")
Data emisji: 4.01.2016
Godzina emisji: 16.27
tj/mk