Europejski sąd nie rozstrzygnął jeszcze, czy wycinka jest legalna, ale nakazał jej wstrzymanie do czasu wydania orzeczenia. Resort środowiska, ani myśli wykonywać poleceń trybunału, chyba że KE złoży zabezpieczenie finansowe w wysokości 3 mld 200 mln złotych. Na tyle ministerstwo wyceniło straty, które Polska mogłaby ponieść, gdyby - zgodnie z wolą Komisji - zaprzestano walki z kornikiem drukarzem.
W puszczy drwale rąbią, wióry lecą, ciężki sprzęt pracuje na najwyższych obrotach z przerwami na ściąganie z maszyn protestujących aktywistów Greenpeace.
- Kornika drukarza można przyrównać do kataklizmu, jaki mieliśmy niedawno w innej części Polski - mówi prof. Jacek Hilszczański. Przyznaje, że kornik atakujący świerki był "od zawsze", ale przed laty były inne warunki. Przede wszystkim puszcza była większa.
Prof. Przemysław Chylarecki przyznaje, że obecna gradacja kornika jest wyjątkowo duża. - Co nie znaczy, że jest to koniec świata. Takie gradacje już były i puszcza wychodziła z nich obronną ręką - mówi naukowiec. Poddaje też w wątpliwość prawdziwość rozpowszechnianego przez leśników twierdzenia, że kilka lat temu można było wyciąć siedem drzew, żeby nie dopuścić do rozwoju niszczycielskiego owada.
Obaj eksperci wyjaśniają skąd nagły wzrost aktywności kornika drukarza. Spierali się również o sposoby ochrony puszczy. Posłuchaj całej dyskusji.
***
Tytuł audycji: Debata Jedynki
Prowadzi: Wojciech Dąbrowski
Goście: Prof. Jacek Hilszczański (entomolog, Instytut Badawczy Leśnictwa, członek Rady Leśnictwa przy premierze RP), prof. Przemysław Chylarecki (Instytut Zoologii PAN)
Data emisji: 25.08.2017
Godzina emisji: 17.27
ag/mz