Zakłócali przemówienie Andrzeja Dudy, Małgorzata Kidawa-Błońska im pogratulowała
W Pucku (Pomorskie) odbyły się uroczystości z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem, w których m.in. wziął udział prezydent Andrzej Duda.
Przez większość prawie 10-minutowego przemówienia prezydenta grupa manifestujących, która zebrał się po drugiej stronie nabrzeża, głośno gwizdała i wykrzykiwała słowa: "Kłamca" czy "Będziesz siedział". Demonstrujący mieli też ze sobą transparenty, na których można było m.in. przeczytać hasła: "Przestańcie kraść, wyPAD 2020" i "Duda jesteś wstydem narodu".
Michał Rachoń zapytał swoich gości o to, czy takie zachowania licują z powagą państwowych obchodów.
"To niedopuszczalne"
Janusz Kowalski mówił, że to, co się wydarzyło w Pucku, jest "smutnym przedsmakiem kampanii wyborczej", która będzie trawa w Polsce przez trzy miesiące.
- Mam taki apel, również do pana posła Jońskiego, aby poprosił swoich kolegów partyjnych o to, by była to jednak kampania wyborcza na argumenty, merytoryczna, a nie na bojówki - mówił wiceminister aktywów państwowych.
Polityk zwrócił uwagę, że Małgorzata Kidawa-Błońska witała się z tymi, jak to określił, "bojówkami". - Ci ludzie pytali się (marszałek Sejmu - red.), czy było ich słychać i cieszyli się, że zakłócali przemówienie prezydenta. To jest coś absolutnie niedopuszczalnego i zgodnie z najlepszymi standardami demokratycznymi trzeba temu powiedzieć "nie" - podkreślił.
"Nie jestem zwolennikiem zakłócania"
Dariusz Jońsk stwierdził natomiast, że cieszy się, iż prezydent Andrzej Duda i wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa- Błońska wspólnie wzięli udział w uroczystościach. - Pokazali, że obydwoje mogą zasiąść w jednej ławie, że mogą podać sobie dłoń - podkreślił poseł KO, dodając, że to od polityków będzie zależało, jak kampania wyborcza będzie przebiegała.
CZYTAJ TAKŻE: Zaślubiny Polski z morzem. Tak wyglądało przyłączanie Pomorza do Polski dzień po dniu>>>
- Nie jestem zwolennikiem zakłócania komukolwiek czy to z jednej, czy z drugiej strony - a można by było tutaj dać kilka przykładów przez ostatnie lata. Każdy ma prawo wygłaszać swoje propozycje i programy - mówił gość radiowej Jedynki.
Polityk przyznał również, że bardzo dobrze zna Małgorzatę Kidawę-Błońską i nigdy nie widział, żeby "nawoływała, podburzała, czy kopała rowy". - Ona raczej szuka dialogu - zapewniał.
***
Audycja: "Debata Jedynki"
Prowadzi: Michał Rachoń
Goście: Janusz Kowalski (wiceminister aktywów państwowych), Dariusz Joński (poseł KO)
Data emisji: 10.02.2020
Godzina emisji: 18.06
pkur