Logo Polskiego Radia
Jedynka
Michał Szewczuk 09.03.2020

Czym się charakteryzuje i dlaczego jest taki groźny? Eksperci o koronawirusie

Gośćmi Michała Rachonia w Debacie Jedynki byli eksperci, którzy mówili o koronawirusie. Wirusolog prof. Włodzimierz Gut podkreślił, że wirus "zakaża przed wystąpieniem objawów". Prof. Adam Antczak, pulmonolog, ostrzegł, że u 20 proc. zakażenie może przerodzić się w często śmiertelne zapalenie płuc. Ekonomista Jerzy Bielewicz tłumaczył co wspólnego ma wirus ze spadkiem popytu na ropę naftową.
Posłuchaj
  • Eksperci o koronawirusie i jego wpływie na zdrowie, ale też i na światowe rynki (Debata Jedynki)
Czytaj także

W Polsce potwierdzono 17 przypadków zakażenia koronawirusem. 170 osób jest hospitalizowanych i diagnozowanych w kierunku koronawirusa, a 4 tysiące osób jest objętych kwarantanną domową.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Koronawirus w ośmiu województwach. Oto, co wiemy o zakażonych

Minister zdrowia Łukasz Szumowski ostrzegł, że musimy przygotować się, że w najbliższych dniach wzrost liczby zachorowań będzie bardzo szybki, bo tak się działo bo we wszystkich innych krajach, gdy przekroczył 10 przypadków.

ZOBACZ TAKŻE
1200_koronawirus_PAP.jpg
Bunty w więzieniach, pozamykane szkoły i restauracje. Koronawirus sieje spustoszenie w Europie

Prof. Gut: aby opanować taką epidemie, trzeba dużej grupy ludzi

- Niestety, ale jeszcze jesteśmy na tzw. "górce" - przyznał prof. Włodzimierz Gut. Oznacza to, że wciąż rośnie liczba zakażonych. Wskazał, że największe problemy mają Korea Płd., Iran i Włochy.  Chociaż, jak podkreślał profesor, "z naszego punktu widzenia najbardziej liczą się Włochy", to wskazał, że już wiele państw w Europie przekroczyło "magiczną liczbę" zakażonych - 1 na 100 tys. obywateli kraju.

- Przeciętnie, żeby opanować coś takiego, trzeba angażować bardzo duże grupy ludzi, które wszystkim się zajmują. Jeżeli liczba zakażonych idzie do góry, zaczynają nam się wymykać pojedyncze osobniki, które będą roznosiły wirusa - tłumaczył prof. Gut. - Ten wirus jest w tym gorszy od np. Eboli, że zakaża przed wystąpieniem objawów chorobowych - podkreślił.

Prof. Antczak: ten wirus bardzo łatwo dociera do płuc

Pulmonolog prof. Adam Antczak mówił o tym, jak wygląda przebieg choroby. - Zakażenie koronawirusem to, najogólniej rzecz biorąc, objawy przeziębieniowe. Wywołuje głównie, choć nie tylko, objawy ze strony układu oddechowego - tłumaczył. - Przy okazji koronawirusa z Wuhanu mamy do czynienia z wirusem, który ma właściwości pneumotropowe, bardzo dobrze dociera do płuc i tam się namnaża, dając głównie objawy oddechowe - opowiadał na antenie Programu 1 Polskiego Radia.

Lekarz zaznaczył, że "80 proc. zakażonych rozwija chorobę łagodną", charakteryzującą się bólami mięśni, katarem czy biegunką. Ci zakażeni "nie ucierpią z tego powodu". - Natomiast o 20 proc. osób rozwija się zapalenie płuc. Tu warto wszystkim uświadomić, że wbrew stereotypowi społecznemu zapalenie płuc nie jest cięższym przeziębieniem - podkreślił. - Zapalenie płuc jest zawsze chorobą niebezpieczną. U osób powyżej 65., a nawet 50. roku życia, konsekwencje dla życia są poważne - przestrzegał Antczak. 

Jerzy Bielewicz: znaczny spadek popytu na ropę w Chinach z powodu epidemii

Jak mówił Jerzy Bielewicz mogłoby się wydawać, że koronawirus ma bardzo luźny związek z tym co się dzieje w światowej gospodarce, tymczasem wpływa on np. na rynek ropy. - W momencie wybuchu epidemii w Chinach popyt na ropę naftową spadł, niemal z dnia na dzień, o trzy miliony baryłek dziennie. To natychmiast spowodowało napięcia na rynku. Arabia Saudyjska, jeden z największych producentów, zaczęła przepychać strategię cięć w produkcji tak, aby podtrzymać cenę - opowiadał. Takie działanie Saudyjczyków spotkało się ze sprzeciwem Rosji.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Kreml zdenerwował Saudów. Panika na rynku ropy, przed rublem widmo dewaluacji

Rynek ropy zaczął tydzień od gwałtownych spadków notowań. Ropa Brent tanieje o prawie 26 proc. i kosztuje 33,5 dol. za baryłkę, a amerykańska WTI straciła ponad 28 proc. i kosztuje mniej niż 30 dol. Jako główną przyczynę wskazuję się wojnę cenową producentów. PAPRynek ropy zaczął tydzień od gwałtownych spadków notowań. Ropa Brent tanieje o prawie 26 proc. i kosztuje 33,5 dol. za baryłkę, a amerykańska WTI straciła ponad 28 proc. i kosztuje mniej niż 30 dol. Jako główną przyczynę wskazuję się wojnę cenową producentów. PAP

- Pierwsze tąpnięcia na rynku towarowym pojawiły się od razu jak Chiny przestały kupować, czyli w połowie stycznia. Drugie tąpnięcia, na rynkach finansowych, było, kiedy doszło do naszej świadomości, że Europa też zachoruje na wirusa. Trzecie tąpnięcie, to koronawirus w Stanach Zjednoczonych - opowiadał Bielewicz. Wskazał na "poziom emocji, głównie politycznych" w tej sprawie za Atlantykiem.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowie.

***

Audycja: "Debata Jedynki"

Prowadzący: Michał Rachoń

Goście: prof. Adam Antczak (pulmonolog), prof. Włodzimierz Gut (wirusolog), Jerzy Bielewicz (ekonomista)

Data emisji: 9.03.2020

Godzina emisji: 18.10

msze, IAR