Nowe zjawisko - przemyt środków ochrony roślin

"Podatek od mięsa byłby poważnym ciosem dla rolnictwa". Ardanowski odpowiada Spurek

Z raportu Unii Europejskiej wynika, że na rynku Wspólnoty co siódmy środek ochrony roślin może być podrobiony.

Nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie podkreśla, że celnicy coraz częściej udaremniają próby przemytu takich środków z Białorusi lub Ukrainy. W przeważającej liczbie są to podróbki towarów legalnie znajdujących się w obrocie. - Bez jakichkolwiek atestów, niezbadane pod kątem bezpieczeństwa i toksyczności - mówi.

Nadkomisarz zaznacza, że przemycane pestycydy są łudząco podobne do oryginałów, mają takie same etykiety czy opakowania. - Funkcjonariusze przechodzą specjalne szkolenia, żeby umieć odróżnić oryginały od fałszywki - wyjaśnia. Ostrzega, że podróbki mogą zawierać toksyczne substancje, które nie przeszłyby rygorystycznych badań rejestracyjnych, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Mogą też zawierać niezgodne z przepisami ilości substancji czynnej. Dlatego są tańsze.

Aby skutecznie walczyć z tym procederem, w kraju rozpoczęła się kampania edukacyjna organizowana przez Krajową Administrację Skarbową, Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Stowarzyszenie Ochrony Roślin.

Czytaj także:

• Szlaban Czech na zagraniczną żywność. Minister rolnictwa: nie ma na to naszej zgody 
• Od pola do stołu. Ruszyły prace nad paszportyzacją polskiej żywności

Audycja: "W samo południe"

Materiał: Małgorzata Tymicka

Data emisji: 11.02.2021

Godzina emisji: 12.50

ag