Gość Polskiego Radia 24 wypowiedział się na temat przesłuchania pełniącego obowiązki ambasadora USA Williama Taylora w sprawie rozmowy prezydenta Trumpa z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim. - Myślę, że od przesłuchania Williama Taylora na impeachment wobec Donalda Trumpa jest jeszcze za wcześnie. Przesłuchanie Taylora zrobiło duże wrażenie w USA. Powiedział on, że Trump nakłaniał Zełenskiego do otwarcia śledztwa ws. syna Joe Bidena i w zamian za to, gdyby Zełenski tego nie zrobił, pomoc dla Ukrainy miałaby być wstrzymana - zaznaczył.
"Trzeba będzie wyjaśnić tę sprawę"
- Wcześniej mieliśmy sygnalistę z CIA, który opisał kulisy rozmowy telefonicznej Trumpa z Zełenskim, a teraz mamy do czynienia z dyplomatą. Sprawa jest poważna. Dotychczas dochodzenie w Kongresie trwało ok. miesiąca, ale od czasu tego przesłuchania sprawa nabrała tempa i Donald Trump może czuć się coraz mniej pewnie - stwierdził.
Donald Trump skarży sie na polityczny lincz i odgraża tym samym
- Pomoc Ukrainie została wstrzymana tydzień przed tą rozmową, o czym Ukraińcy nie wiedzieli. Została odblokowana nie dzięki Trumpowi, ale staraniom Kongresu. Republikanie wcale nie stanęli w tej sprawie za Trumpem. Widoczne jest to także w przypadku Syrii. Ciekawa jest reakcja senatorów republikańskich po zeznaniach Williama Taylora, którzy nabrali wody w usta i nie bronią Trumpa - uważa Łukasz Gazdała.
- Jego zeznania dały duże paliwo demokratom i prawdopodobnie procedura impeachmentu zostanie "przepchnięta" przez Izbę Reprezentantów. Nad takim wnioskiem trzeba będzie się pochylić i wyjaśnić tę sprawę do końca roku - przyznał.
Wpływ na kampanię prezydencką
"Niech pan nie będzie głupcem". Kontrowersyjny list Trumpa do Erdogana
- W tej chwili ta sprawa nie jest aż tak widoczna. Kampanię prowadzi Trump. Jest to ogromna machina, ta kampania jest dużo większa niż jego kontrkandydatów. Trump podkreśla, że to "polowanie na czarownice" i jest niewinny. Po stronie demokratów obawiano się, że problemy może mieć Joe Biden. Dochodzenie dotyczyło spółki jego syna, ale obejmowało lata wcześniejsze. Problem jest w narracji i narracja o uwikłaniu Bidena w ten skandal będzie się powtarzać - uważa amerykanista.
- Dla Amerykanów najważniejsza jest służba zdrowia, gospodarka, migracja czy problemy na tle rasowym. Cechą prawyborów jest to, że kwestie polityki zagranicznej jeszcze się tam nie pojawiają. Z pewnością później będzie rozliczanie się z działalności Trumpa na arenie międzynarodowej - dodał.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził Michał Strzałkowski.
Polskie Radio 24/pkr
------------------------------------
Data emisji: 24.10.2019
Godzina emisji: 19.46