Mija rok od sfałszowanych wyborów na Białorusi, których rezultat doprowadził do wybuchu masowych protestów. - Bardzo mało brakowało, a system by się zawalił - mówił w Polskim Radiu 24 dr Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. - To była kwestia bardzo dużej mobilizacji społecznej i pokojowej formy protestów, co utrudniło zwycięstwo ruchu protestu - dodał szef OSW.
Raport Białoruś - specjalny serwis PolskieRadio.pl
Gość "Świata w powiększeniu" zaznaczył, że po trwających protestach, które z początku były zaskoczeniem dla reżimu, Łukaszenka "odzyskał pewność siebie za pomocą terroru wprowadzonego wobec własnego społeczeństwa". Jak dodał, istotną rolę w zwycięstwie władz odegrały "lojalność nomenklatury i struktur siłowych, które Łukaszenka utrzymał i wsparcia Federacji Rosyjskiej, która zadeklarowała, że jeśli losy Łukaszenki będą się ważyć, to Putin zastrzega sobie możliwość interwencji".
"Para kiedyś wybuchnie"
- Dzisiaj Łukaszenka rzeczywiście ma pełną kontrolę nad państwem i stara się zastraszyć i sterroryzować społeczeństwo, aby nikomu nie przyszło do głowy wychodzenie na ulice - ocenił rozmówca Polskiego Radia 24.
Czytaj także:
- Proszę pamiętać, że jest problem systemowy, jaki się utrzymuje. Wśród Białorusinów jest poziom niezadowolenia, również strachu przed represjami, ale system nie daje możliwości, by ta para uszła. To jest pewien problem, że złość społeczna będzie się gromadzić i kiedyś pewnie ponownie wybuchnie, ale już ze zdwojoną siłą - mówił Adam Eberhardt.
25:16 Eberhardt - PR24_mp3 2021_08_08-19-33-33.mp3 Dr Adam Eberhardt o sytuacji na Białorusi ("Świat w powiększeniu"/ PR24)
Więcej o sytuacji na Białorusi - w nagraniu.
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Mateusz Drozda
Gość: dr Adam Eberhardt (dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich)
Data emisji: 08.08.2021
Godz. emisji: 19.33
mbl