Zdaniem Michała Likowskiego manewry Zapad elektryzowały głównie dlatego, że organizowała je Rosja. - Tak naprawdę były one porównywalne do tych na wschodniej flance NATO, czy w Szwecji. Poza wojną informacyjną jaka panuje od 2014 r, czyli rozpoczęcia wojny na Ukrainie, potykamy się jedynie o fakty – powiedział gość audycji.
Jeszcze przed rozpoczęciem Zapad 2017 pojawiały się obawy, że część rosyjskich żołnierzy może pozostać przy wschodniej granicy i nie powrócić w głąb Rosji aby bardziej zaangażować się na Białorusi. Zdaniem Mariusza Cielmy jest takie ryzyko, jednak wojska to również polityka. - W odróżnieniu od ćwiczeń Zapad 2013 prezydenci Putin i Łukaszenko nie spotkali się na pokładzie jednego samolotu. Wojsko ćwiczyło razem, jednak kierownictwu obu państw wcale nie jest po drodze – podkreślił ekspert.
- Rosja pod modnym hasłem ćwiczeń obronnych prowadzi w praktyce próbę integracji rosyjsko-białoruskiego systemu militarnego na poziomie sztabów. Ćwiczy się dużą operację, ale charakter obronny można kwestionować – powiedział Michał Sitarski.
Tymczasem w ćwiczeniach Dragon biorą udział nie tylko żołnierze z Polski, ale w sumie z dziewięciu krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego: również z Bułgarii, Litwy, Łotwy, Niemiec, Rumunii, Słowacji, USA, Wielkiej Brytanii i Włoch, a także dwóch krajów partnerskich: Gruzji i Ukrainy.
Jak zauważyli goście audycji, w polskich ćwiczeniach oficjalnie bierze udział więcej żołnierzy oraz pięć razy więcej pojazdów.
Gospodarzem audycji była Agnieszka Drążkiewicz.
Goście PR24: Michał Sitarski, Mariusz Cielma, Michał Likowski foto: PR24/AK
Polskie Radio 24/kawa
Cafe Armia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 23.09.17
Godzina emisji: 9.35