Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 28.07.2016

Dialog KE z rządem Polski ws. praworządności

Komisja Europejska domaga się, by rząd polski opublikował zaległe orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Polska ma trzy miesiące na zastosowanie się do zaleceń. W Debacie Poranka dyskutowały o tym dr Jolanta Szymańska (Uniwersytet Warszawski) i dr Małgorzata Bonikowska (Centrum Stosunków Międzynarodowych).
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneEASTNEWS
Posłuchaj
  • 28.07.16 Dr Jolanta Szymańska: „Mam wrażenie, że polski rząd liczył na to, że ta sprawa się rozmyje i inne sprawy przesłonią sprawę polską. Tak się nie stało”.

Bruksela przechodzi do drugiego etapu procedury badania praworządności wobec Polski rozpoczętej w styczniu. Nowe zalecenia pojawiły się dlatego że, jak pisze, KE, mimo rozwiania niektórych wątpliwości, nadal nie rozwiązano istotnych kwestii w sprawie zagrożenia praworządności dla Polski. Niestosowanie się do zaleceń może zakończyć się nałożeniem sankcji i odebraniem Polsce głosu na unijnych posiedzeniach ministerialnych.

Jak podkreśliła w Polskim Radiu 24 dr Jolanta Szymańska, w działaniu Komisji Europejskiej widać konsekwencję. - Mam wrażenie, że polski rząd liczył na to, że ta sprawa się rozmyje i że inne sprawy przesłonią sprawę polską. Tak się nie stało. Komisja konsekwentnie wypełnia swoją rolę strażnika traktatów i jeśli przejdziemy do procedury art. 7 to będziemy pierwszym państwem wobec którego ta procedura traktatowa będzie się toczyła – zaznaczyła dr Szymańska. Dodała, że warto by było tego uniknąć, ponieważ „byłoby to wizerunkowym błędem”.

Także dr Małgorzata Bonikowska zwróciła uwagę, że „pomimo innych, ogromnych wyzwań przed którymi stoi UE, młyny brukselskie pracują bez zmian”. – Jak widać nie jest to kwestia trzeciorzędna i nie jest to sprawa, którą KE nie będzie się dalej zajmować, ponieważ rozpoczęta procedura ma swój bieg – podkreśliła dr Bonikowska. - W związku z tym, bez względu na inne zawirowania, wątek związany ze stanem praworządności w Polsce, musi się w jakiś sposób zakończyć – zaznaczyła. Dodała, że możliwe są tylko dwa rozwiązania. - Albo te zalecenia zostaną wprowadzone i wtedy ta procedura się kończy, albo nie i wówczas zostanie uruchomiony kolejny etap procedury bez względu na to, co się będzie działo w Unii – podsumowała.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.

Polskie Radio 24/pr

Data audycji: 28.07.16

Godzina audycji: 9:15

tagi: