Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało łącznie sześć osób, które powoływały się na wpływy w Ministerstwie Obrony Narodowej. Jak podało CBA w komunikacie, zatrzymani mieli doprowadzić Polską Grupę Zbrojeniową do "niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej".
Wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były parlamentarzysta Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ.
- Materia, którą zajmuje się Bartłomiej M. jest bardzo niebezpieczna, można się łatwo poślizgnąć. Handel bronią to najszybszy, ale też najbardziej niebezpieczny legalny biznes. Wszystko, co wiąże się z obronnością, to często kwestie kluczowe dla rozmaitych gospodarek. Łatwo się zagubić, gdy ktoś nie ma kompetencji - komentował na naszej antenie Miłosz Lodowski.
- Myślę, że dla przeciętnego obserwatora sceny politycznej zatrzymanie Bartłomieja M. nie powinno być wielką sensacją, zaskoczeniem - mówił z kolei Dariusz Grzędziński. - Było wiadomo od dawna, że inicjatywy podejmowane przez Bartłomieja M. są dwuznaczne i mogą się skończyć w taki, a nie inny sposób - dodawał dziennikarz.
Więcej tematów i komentarzy w całej audycji.
Gospodarzem programu był Grzegorz Jankowski.
Polskie Radio 24/IAR/zz
-----------------------------
Data emisji: 28.01.19
Godzina emisji: 8.06