Polityk SLD: przez listy lewicy wywieramy presję na PO
Lewica chce porozumieć się z Koalicją Obywatelską i pozostałymi partiami opozycyjnymi w sprawie wspólnych list do Senatu. W środę odbędzie się spotkanie liderów w tej sprawie.
Przedstawiciele SLD uzasadniają, że przedstawione w poniedziałek listy lewicy to forma nacisku na potencjalnych koalicjantów z opozycji.
Rzecznik SLD: Jarosław Kaczyński jest człowiekiem wiarygodnym
Lewica lewituje w niekomfortowej pozycji
Grzegorz Laguna z Wirtualnej Polski wskazywał, że sytuacja lewicy nie jest dobra. - Dobrze byłoby uciec od szyldu SLD, który kojarzy się z przeszłością i politykami dawnej lewicy, czego Adrian Zandberg i Robert Biedroń chcieliby uniknąć - mówił.
Zastępca redaktora naczelnego portalu Tysol.pl (Tygodnik Solidarność) Mateusz Kosa ocenił, że próba unikania progu 8 proc. przez polityków lewicy jest tchórzliwa. - Jest w Polsce co najmniej 10 proc. skłonnych głosować na te ugrupowania. W obecnym parlamencie nie ma lewicy sensu stricto - argumentował.
Piotr Müller, rzecznik rządu: my jesteśmy partią wolności
Publicysta Piotr Pałka zauważył, że kwestie światopoglądowe napędzają kampanię wyborczą, a marsze LGBT oplotły Polskę. - Lewica ma szansę stać się równorzędna siłą opozycyjną - przewidywał.
Przekroczenie progu wyborczego jako podstawowy cel lewicy wskazywał Grzegorz Laguna. - Po wyborach z 2015 roku nie chcą podejmować żadnego ryzyka, wystartują pod każdym szyldem. Jeśli nie dostaną się do parlamentu, opozycja przegra batalię i szykują się kolejne rządy PiS - wyjaśnił.
Ugrupowania przygotowują się na wybory. PiS ma gotowe listy, KO "jedynki"
"Opozycja nadal nie ma na siebie pomysłu"
Publicyści zwracali uwagę na to, że pomysł wspólnych list do Senatu się rozmywa, ponieważ opozycja ma kłopot z pomysłem na siebie. - Obie koalicje opozycyjne mają problem - wskazywał Piotr Pałka. - Po pierwsze, przede wszystkim nadal nie uzgodniły programów. Po drugie, nie mają wyrazistego pomysłu na siebie i wyborcy to dostrzegają - tłumaczył w PR24.
- Z listami sobie poradzą, ale z ofertą dla Polaków będzie gorzej, tego nie buduje się na kolanie - dodał publicysta.
W. Czarzasty: Grzegorz Schetyna nie chce wygrać z PiS
Goście "Debaty Poranka" ocenili, że wspólnych list opozycji do Senatu nie będzie. - Porozumienie wymaga wiary w zwycięstwo - podkreślił Matuesz Kosa.
- Politycy opozycji pogodzili się z przegraną i chcą zminimalizować straty oraz zapewnić sobie możliwie dużo miejsc zarówno w Sejmie, jak i w Senacie - dodał wicenaczelny portalu Tygodnika Solidarność.
Sondaż: PiS na szczycie z dużą przewagą, PSL i Kukiz'15 poza Sejmem
Opozycja na tropie dziury w całym
Rozmówcy Elizy Olczyk zwracali uwagę na to, jak coraz bardziej kuriozalne robią się kolejne afery i "aferki" nakręcane przez opozycję. - Np. willa marszałka Stanisława Karczewskiego. To nie jest nawety skala lotów Marka Kuchcińskiego, ale będzie paliwem w wyborach - zaznaczył Grzegorz laguna.
- PiS swoją kampanię w 2015 skonstruowało na hasłach skromnego państwa, umiaru i pokory - przypomniał.
Rzeczniczka Razem: największym celem Grzegorza Schetyny jest osłabianie opozycji
Piotr Pałka podkreślił, że fakt opłacania mieszkania przysługuje marszałkowi Senatu na podstawie prawa. - Oczywiście wilczym prawem opozycji jest przywoływanie zapowiedzi taniego państwa, ale za chwilę będziemy wypominać Prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że mieszka w Pałacu Prezydenckim - argumentował publicysta.
Zapraszamy do wysłuchania debaty.
Polskie Radio 24 / kstar
* * *
Audycja: "Debata Poranka"
Prowadząca: Eliza Olczyk
Goście: Piotr Pałka (publicysta), Mateusz Kosiński (Tygodnik Solidarność), Grzegorz Laguna (Wirtualna Polska)
Data emisji: 14.08.2019
Godzina emisji: 8:06