Goście Polskiego Radia komentowali doniesienia Radia Szczecin. Rozgłośnia dotarła do rodziny pacjenta Tomasza Grodzkiego, która twierdzi, że marszałek Senatu - wówczas lekarz - przyjął pieniądze w zamian za opieką nad chorym.
"Daliśmy mu w kopercie 3 tysiące". Kolejne oskarżenia wobec Tomasza Grodzkiego
Najlepszy człowiek opozycji
W ocenie Jacka Liziniewicza, "nigdy nie jest dobrze, gdy marszałkowi Senatu zarzuca się, że będąc lekarzem brał koperty od pacjentów i ich rodzin". Wiemy, jak to się nazywa w języku prawnym - były to po prostu łapówki - mówił publicysta.
- Co chwila zgłaszają się nowi ludzie, którzy wręczali "dowody wdzięczności" marszałkowi Grodzkiemu, gdy ten był ordynatorem w szpitalu w Szczecinie, podejrzewam, że takich osób będzie coraz więcej. Kto wie, czy na cztery lata starczy, ale może trzeba będzie przez cztery lata o tym pisać - wskazał.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Grodzki reaguje na oskarżenia: uczestniczę w polowaniu z nagonką
W jego ocenie, postać Tomasza Grodzkiego dowodzi jakości opozycji. - Jak rozumiem, opozycja wybrała na marszałka najlepszego spośród siebie, więc widocznie kogoś bardziej kryształowego niż Tomasz Grodzki nie wymyślili - ocenił Jacek Liziniewicz.
Obciążenie dla PO
W ocenie Sebastiana Gajewskiego, w przyszłości się okaże, czy doniesienia ws. Tomasza Grodzkiego to nagonka polityczna. - W tej chwili rzeczywiście mamy do czynienia z oskarżeniami, część z nich jest zgłaszana anonimowo za pośrednictwem mediów, część trafia bezpośrednio do prokuratury, czy na policję. Każde takie oskarżenie może być rzucone przez każdego, z różnymi intencjami. Od tego jest policja i prokuratura, by te sprawy wyjaśnić - mówił Gajewski.
Gość Polskiego Radia zwrócił uwagę, że część oskarżeń dotyczy "zamierzchłych czasów i ulegają one przedawnieniu". - W związku z tym, prokuratura nie będzie się zajmowała ich ściganiem. Jest w tym coś niepokojącego, bo pierwotnie mieliśmy do czynienia ze zgłoszeniem pod imieniem i nazwiskiem, a teraz zgłoszenia anonimowe sypią się jak z rękawa - ocenił.
Jan Śpiewak: sytuacja wokół marszałka Senatu jest fatalna dla państwa
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Fogiel o oskarżeniach wobec Grodzkiego: powinny uruchomić dzwonek alarmowy
- To na pewno obciążenie i dla marszałka Grodzkiego, i dla Platformy Obywatelskiej. Prokuratura musi to jak najszybciej wyjaśnić, ze względu na szacunek dla opinii publicznej i dla urzędu Marszałka Senatu - mówił Sebastian Gajewski.
Rysa wizerunkowa
Michał Płociński z "Rzeczpospolitej" ocenił, że atakowanie Tomasza Grodzkiego może przysłużyć się Platformie Obywatelskiej. - Powinniśmy cofnąć się do słów Sławomira Neumanna z Tczewa: im bardziej atakowany jest przedstawiciel opozycji, tym bardziej w głowach jej wyborców będzie umacniać się przekonanie o tym, że jest ważny, przeszkadza władzy i trzeba go wspierać - tłumaczy.
- Z drugiej strony, nie jestem przekonany, czy takie zestawienie marszałka wyciągającego rękę do zgody, pozującego na klasycznego polskiego inteligenta z kolejnymi zarzutami, będzie się spinać wizerunkowo. To się zaczyna nie trzymać kupy - ocenił Michał Płociński.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Wyciągnąłem 1500 złotych". Świadek twierdzi, że dał łapówkę Grodzkiemu
W audycji także o orędziu Tomasza Grodzkiego, o wyborach prezydenckich, oraz o sądownictwie. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: "Debata Poranka"
Prowadzący: Grzegorz Jankowski
Goście: Sebastian Gajewski (Centrum Daszyńskiego), Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska"), Michał Płociński ("Rzeczpospolita")
Data emisji: 23.12.2019
Godzina emisji: 08.33
mbl