– "Blackstar" to nowe otwarcie - jedno z kilkunastu takich w karierze Bowiego – mówił w Dwójce Marcin Sendecki o nowej, jak się okazało ostatniej, płycie artysty.
Poeta i fan David Bowiego podkreślał, że muzyk w ciągu swojej kariery wielokrotnie zmieniał image i styl muzyczny.
Podobnie rzecz ma się w przypadku albumu "Blackstar", na którym Bowie mimo wieku wciąż zadziwiał, także swoją sprawnością fizyczną, o czym można przekonać się, oglądając teledysk do tytułowej piosenki "Blackstar".
– To bardzo piękna płyta, z jednej strony sięgająca do dawnych przedsięwzięć Bowiego, z drugiej zaś wnosząca coś nowego – ocenił Marcin Sendecki, odnosząc się m.in. do niespotykanego wcześniej doboru muzyków współpracujących przy albumie.
Dziennikarz zastanawiał się ponadto nad tym, kim tym razem Bowie chciał się stać dzięki swej płycie, a także tłumaczył, dlaczego utwór "Blackstar" nie mógł trwać dłużej niż niecałe 10 minut.
***
Prowadzi: Marta Strzelecka
Gość: Marcin Sendecki (dziennikarz, poeta
Data emisji: 8.01.2016
Godzina emisji: 16.30
Materiał został wyemitowany w audycji "Pop-południe".
mc/jp/bch