Gość radiowej Jedynki przyznaje, że historię swojej rodziny poznał dopiero po 1989 roku, w momencie wchodzenia w dorosłość. - To wtedy dowiedziałem się, że był ktoś taki, jak rotmistrz Witold Pilecki, że wokół niego była grupa antykomunistów. Zaskoczeniem było dla mnie to, że toczyła się jakaś walka z komuną, w szkole uczyliśmy się tylko o okupacji niemieckiej - mówi Tadeusz Płużański.
Opowiada też o ważnej roli, jaką odgrywał jego ojciec. Dowodzą tego dokumenty z procesu, w którym zapadły trzy wyroki śmierci. - Wobec rotmistrza, mojego taty Tadeusza Płużańskiego i łączniczki Marii Szęlągowskiej. Ojciec miał szczęście, towarzysz Bierut zmienił mu wyrok na dożywotnie więzienie, które tata opuścił w 1956 roku w ramach amnestii - wyjaśnia Płużański junior.
Dlaczego jego ojciec opowiadał o gestapowskich przesłuchaniach w al. Szucha i pobycie w obozie koncentracyjnym w Stutthof, a nie mówił o pobycie w komunistycznych więzieniach na Rakowieckiej i we Wronkach? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Nocne Polaków rozmowy w cyklu Twarzą w twarz
Prowadzi: Jan Pospieszalski
Gość: Tadeusz Płużański (dziennikarz, publicysta, pisarz)
Data emisji: 22.02.2017
Godzina emisji: 23.05
mg/pg