Logo Polskiego Radia
Czwórka
Przemysław Goławski 03.08.2011

Rośnie konkurencja dla Facebooka?

W Czwórce nowy portal społecznościowy – Google Plus - bierze pod lupę Ewelina Grygiel. Co wyróżnia go od innych sieci społecznościowych?
Widok pierwszej strony serwisu Google+ w polskiej wersji językowejWidok pierwszej strony serwisu Google+ w polskiej wersji językowejfot. printscreen

Google, gigant internetu, postanowił stanąć w szranki z Facebookiem. Stworzył portal społecznościowy, który w krótkim czasie zdobył 16 milionów pierwszych użytkowników – testerów, którzy jako pierwsi mogą poznać działanie aplikacji. Niebawem dowiemy się, czy nowa usługa podbije serca kolejnych osób - zbliża się czas jej udostępnienia dla wszystkich.

- Najważniejszą różnicą między Google+ a Facebookiem jest myślenie w kategoriach grup, kręgów znajomych, nie każdy jest naszym przyjacielem - mówi Piotr Zalewski z Google Polska. Celem twórców jest zbudowanie serwisu w jak najbardziej naturalny sposób, który pokaże relacje, takimi, jakimi są w rzeczywistości.

Domyślnym widokiem Google+ jest widok specjalnych kręgów znajomych. – Kręgi pozwalają nam grupować znajomych w bardzo wygodny sposób. Wystarczy, że wybraną osobę zaznaczymy i przeciągniemy w odpowiednie miejsce – wyjaśnia Zalewski. Gdy w określonej grupie będą już kontakty, możemy korespondować, dzielić się plikami, a nawet prowadzić rozmowy wideo.

Nie zabrakło mechanizmów do komunikacji między poszczególnymi osobami, ale najistotniejszą funkcją jest możliwość kontaktu w grupach. Gdy napiszemy coś w jednym kręgu – np. znajomych z pracy, nasi bliscy, których mamy w grupie rodzina, nie otrzymają niepotrzebnej wiadomości. - Informacje z poszczególnych kręgów nie przenikają się, więc szef nie zobaczy naszych zdjęć z imprezy – mówi Ewelina Grygiel.

Jak zaznacza Piotr Zalewski z Google, u podstaw usługi leżała prywatność. – Istotna jest idea dzielenia się w wybranymi osobami , nie wszystko ze wszystkimi. Użytkownik może też "uwolnić" swoje dane z serwisu – pobrać wszystko to, co opublikował i przestać korzystać z usługi.

pg