Logo Polskiego Radia
Czwórka
Rafał Kątny 26.01.2012

Marek Niedźwiecki: Nie jestem gadżeciarzem...

- Ale umiem obsługiwać własnego bloga i mam konto na Facebooku - mówi dziennikarz Trójki. Z jakich technologii korzysta na co dzień? Szczegóły w Czwórce.
Marek Niedźwiecki: Nie jestem gadżeciarzem...fot. Aurelia Chmiel

Nowe technologie nie są obce Markowi Niedźwieckiemu. W wydanej niedawno książce o sobie, radiowiec pisze, że urodził się dzień przed tym, kiedy Amerykanie wyprodukowali pierwszy kolorowy telewizor. Mimo tego, że dziś nie lubi kamer, telewizja co jakiś czas pojawiała się w jego życiu.

- Telewizja nie jest moim medium, podglądam ją, telewizor jest zawsze włączony, ale jest milczącym przyjacielem – mówi Niedźwiecki. Od telewizji jednak się nie odciąłem, nawet teraz mam pewne plany z nią związane – zdradza. W życiu dziennikarza, pierwsze miejsce od zawsze zajmuje jednak muzyka.

- W 1987 r. zacząłem robić "Wzrokową listę przebojów". Robiłem ją na pewno ponad 10 lat. To dlatego, że nie było u nas telewizji muzycznych. To było półgodzinne okienko, kiedy mogłem pokazać jak wygląda wideoklip "Wonderful life" Black'a, albo Davida Bowiego, Tiny Turner. Wtedy wydawało mi się, że to ma sens. Ludzie na to czekali, komentowali pisząc listy – najczęściej do radia, a nie telewizji – wspomina.

Ile płyt ma w swojej kolekcji? – Od 10 lat mówię, że mam 10000 tysięcy płyt, więc kłamię, bo płyt przybywa. Mieszkam w bloku i loggię zamieniłem na "kompakciarnię". Wszędzie są tam półeczki, płyty mam też na ścianie w sypialni – zdradza Niedźwiecki. Do odsłuchiwania swoich muzycznych zasobów nie używa audiofilskiego sprzętu. - To sprzęt, który można kupić w sklepie. Mam nawet malutkie radio tranzystorowe, które nadal działa. Czasami jest tak, że wysiądzie prąd lub potrzebuję posłuchać czegoś w innym pokoju - to radio, które jest ostatnią deską ratunku - mówi.

Co jeszcze znany dziennikarz zdradził słuchaczom Czwórki? Słuchaj całej rozmowy z "Czwartego wymiaru", albo obejrzyj ją na wideo.

pg