Tajniki biegów lekkoatletycznych

Niby nic trudnego. Wystartować jak najszybciej, potem biec z całych sił i wpaść na metę pierwszy. Gorzej jeżeli trzeba biegać na dłuższych dystansach, przez płotki lub przeszkody albo rywalizować w sztafetach - tu już większą rolę odgrywa taktyka. Jeszcze gorzej gdy na przykład na dystansie 100 metrów każdą setkę trzeba przebiec poniżej 10 sekund - tu już zaczyna się wyczyn najwyższej klasy, który bez nowoczesnych technologii się nie obejdzie.
Biegi lekkoatletyczne są w programie olimpijskim od samego początku, czyli od 1896 roku. Już wtedy jeden z uczestników zaskoczył rywali "niskim startem". Później zaczęto stosować coraz to nowocześniejsze udogodnienia. Bloki startowe - z czasem elektronika podłączona do tych "podpórek ułatwiających start" pozwoliła na ocenianie czy zawodnik nie popełnił startu. Bieżnie lekkoatletyczne zamienił nowoczesny tartan. Zawodnicy zaczęli stosować specjalne obuwie, a pomiar czasu stawał się coraz dokładniejszy - aż stał się za dokładny.
O nowoczesnych technologiach biegach lekkoatletycznych w "Czwartym wymiarze" opowiadał sędzia i komentator sportowy - Janusz Rozum.

Darek Matyja