- To jeden z najbardziej zaskakujących planów NASA - mówi Agata Ossowska z portalu Odkrywcy.pl. - Futurystyczny projekt, który jednak ma szansę zostać wprowadzony w życie już w najbliższej dekadzie.
Zdaniem ekspertki całe przedsięwzięcie polegałoby na złapaniu do specjalnego "worka" asteroidy, która potem miałaby zostać odholowana przez bezzałogową kapsułę na orbitę Księżyca. - Na tej asteroidzie powstałaby stacja kosmiczna służąca do prowadzenia badań, także na Księżycu - opowiada Ossowska. - Podobno z takiego miejsca o wiele łatwiej byłoby sterować łazikami, które poruszałyby się po powierzchni Srebrnego Globu.
Asteroida miałaby zostać umieszczona po niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca: - Nie docierałoby tam światło odbite z naszej planety, więc byłoby to idealne miejsce do umieszczenia teleskopu.
Naukowcy liczą na pojawienie się możliwości eksploatacji asteroid i planetoid, a nawet budowania na nich kopalni w celu odzyskiwania metali szlachetnych i minerałów. Dowiedz się więcej o dalekosiężnych planach NASA, słuchając całego materiału reporterskiego z "Czwartego Wymiaru".
(kd)