Szybko żyjesz – szybko czytaj!

– Większość Polaków czyta w takim samym tempie, jak ludzie w XIX wieku. Natomiast dostęp do informacji i tempo życia jest zupełnie inne niż wtedy – zwraca uwagę Robert Buszta z Akademii Szybkiego Czytania. Jak tłumaczył w „Poranku”, umiejętność szybkiego czytania jest bardzo cenna w dzisiejszych czasach, tymczasem jej zdobycie nie kosztuje wiele wysiłku.

Zdaniem gościa Czwórki, wystarczy miesiąc treningów, aby nauczyć się czytać od trzech do pięciu razy szybciej. – Tak niewiele potrzeba, aby zdobyć umiejętność przydatną w życiu – podkreśla Robert Buszta. A co z zapamiętywaniem szybko przeczytanych treści? Jak tłumaczy gość Romka Wójcika, nieprawdą jest, że informacje przeczytane szybko nie są zapamiętywane. Wręcz przeciwnie: jeśli czytamy wolno, łatwiej się rozpraszamy, a myśli „uciekają”. – Gdy nasza uwaga jest skupiona na tekście, więcej z niego rozumiemy i łatwiej zapamiętujemy cenne informacje – wyjaśnia Robert Buszta.

Gość „Poranka” zwraca uwagę, że w szybkim czytaniu ważne jest, aby nauczyć się czytać po kilka wyrazów na raz. – Jeśli będziemy robić to w miarę szybko, nasz mózg będzie sam układał wyrazy jak elementy puzzli i stworzy zrozumiałą całość – tłumaczy Robert Buszta.

Kolejną istotną sprawą jest dyscyplinowanie naszego oka podczas czytania. Jak wyjaśnia gość Czwórki, oko ma skłonność do wybiegania w dalszą część tekstu, a później ma kłopot z powrotem do właściwego miejsca. Takie „wędrówki wizualne” łatwo nas dekoncentrują. – Aby wyeliminować takie sytuacje, należy za pomocą wskaźnika pokazywać oku miejsce, gdzie powinno czytać. Rolę wskaźnika może pełnić np. długopis lub ołówek – tłumaczy Robert Buszta.

Więcej w rozmowie Romka Wójcika z Robertem Busztą z Akademii Szybkiego Czytania. Dźwięk i film znajdziesz w ramce po prawej stronie.

ap/ŁSz