Logo Polskiego Radia
Czwórka
Paulina Jakubowska 19.09.2012

Szukanie pracy jest jak podrywanie

Podobno Amerykanie w ciągu życia zmienia pracę 11 razy. Polacy są trochę bardziej zachowawczy, ale młodzi też już dostrzegają, że nie należy spędzać całego życia na jednej "ciepłej posadce".
Miłosz BrzezińskiMiłosz Brzezińskifot. Wojciech Kusiński

Łatwiej się szuka nowej pracy, gdy pracujemy w jakieś firmie. Kiedy powinniśmy pomyśleć o zmianie zatrudnienia podpowiada Miłosz Brzeziński. - Dobry moment jest wtedy, kiedy czujemy, że "judaszujemy", czyli firma zmieniła trochę profil, my się nie zorientowaliśmy, a teraz musimy "sprzedawać" jakieś swoje wartości, które są dla nas kluczowe. Np. musimy bardzo dużo pracować, a chcieliśmy wychodzić do domu o 16 - wyjaśnia trener osobisty.

Nie jest prawdą, że podczas kryzysu pracodawcy nie szukają pracowników. Jak twierdzi czwórkowy ekspert: na rynku pracy jest zawsze zapotrzebowanie na pracowników. - Firmy chcą zawsze zaoszczędzić pieniądze, a to polega m.in. na tym, że zostawiają tych ludzi i stanowiska, które są ich zdaniem najbardziej efektywne. Na tych stanowiskach jet rotacja cały czas. Wciąż szukają ludzi - wyjaśnia - mówi Brzeziński.

Pracę powinniśmy zmieniać by rosła nasza wartość rynkowa. Warto też pomyśleć o zmianie pracy, gdy zmieniamy inne aspekty naszego życia. Gdy czujemy się źle w pracy przez 6-8 miesięcy, to też najwyższa pora na szukanie nowego zatrudnienia.

Dobrą metodą na szukanie pracy jest sposób stosowany przy podrywaniu: podrywamy, podrywamy, a przy "tej jedynej" już wiemy, jak to robić. Tak samo jest z nową pracą - należy chodzić na rozmowy kwalifikacyjne - na temat, jak szukać nowej pracy dowiesz się więcej słuchając "Poranka OnLine".

(pj)