Logo Polskiego Radia
Czwórka
Łukasz Szumielewicz 19.01.2011

Katalog tekstylnych przewinień

Skarpety do sandałów, "spodnie hydraulika" i dodatki w jednym kolorze to najczęstsze odzieżowe "grzechy" popełniane przez Polaków – mówi stylistka Wiganna Papina.
Katalog tekstylnych przewinień Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Fatalne komplety
  • Plecy hydraulika czyli za krótko
  • Sandały nie lubią skarpetek
  • Bieliźniane ABC
Czytaj także

Polacy często wyglądają jak klony. Brakuje im własnego stylu, a tym samym nie wiadomo, kim są i za kogo chcą uchodzić – ubolewa Wiganna Papina. Ubierając się, popełniamy ponadto wiele niewybaczalnych błędów. Listę otwierają skarpety do sandałów, od lat wyśmiewane i nadal… „modne”.

Skarpetki w sandałach są obciachem. Mężczyźni! Chłopcy! Młodzieńcy! Błagamy was! Do krótkich spodni i sandałów nie nosimy skarpetek! – apeluje stylistka. Anatomicznie „bliskim” przewinieniem są też niezadbane stopy w klapkach-japonkach. – Stopy muszą być piękne do japonek, tak jak Jezus miał piękne do "jezusków" (takie sandały na jeden palec) – podkreśla Wiganna Papina.

Typowo „męskim” przewinieniem są również tzw. spodnie hydraulika. Zbyt płytkie i za szerokie w pasie zsuwają się, gdy ich właściciel się pochyla bądź kuca, ukazując… tzw. pęknięte plecy.

Kobiety również popełniają błędy. Powszechne jest dobieranie „kompletów” ubrań i dodatków pod względem koloru, według schematu: żółty kostium, żółte paznokcie, żółta torebka i żółty makijaż. Również w przypadku biżuterii „komplety” nie są wskazane. – Pamiętajmy! Jak kupujemy czapkę, nie kupujmy do tego szalika w tym samym kolorze, a jak torbę, to żeby pasowała do butów – radzi Wiganna Papina. Przy okazji stylistka mówi kategoryczne nie popularnym białym kozaczkom.

Mężczyzn i kobiet w jednakowej mierze dotyczy natomiast przypadłość zbyt krótkich ubrań. – To nieestetyczne, zwłaszcza, jak komuś się coś wylewa. Można to ładnie ukryć – stwierdza Wiganna Papina. Jak podkreśla, za małe ubrania, zamiast maskować niedostatki naszej figury, eksponują je. Fatalny jest również za krótki krawat. – Powinien sięgać do połowy paska – przypomina gość Justyny Dżbik.

Więcej porad Wiganny Papiny znajdziesz w dźwięku w ramce po prawej stronie.

ŁSz