Logo Polskiego Radia
Czwórka
Agnieszka Paciorek 31.08.2011

Walcz z bólem, ale rozsądnie

Na rynku dostępna jest cała masa różnych leków przeciwbólowych bez recepty. Warto jednak pamiętać, aby przyjmować te odpowiednie dla swojego organizmu. – Dla jednego pacjenta pewien leki będzie bezpieczny, z kolei dla innego może okazać się toksyczny – tłumaczy dr Małgorzata Malec-Milewska.
Małgorzata Malec-Milewska i Justyna Dżbik w studiu CzwórkiMałgorzata Malec-Milewska i Justyna Dżbik w studiu Czwórkifot. Wojciech Kusiński

Według badań, ponad 50% Polaków zażywa leki przeciwbólowe bez recepty. Nie jest to wynik wyróżniający nas na tle innych państw. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że część populacji przyjmuje leki nadmiarowo, wierząc zapewnieniom pojawiającym się w reklamach. – Nie ma leków, które byłyby całkowicie bezpieczne, ponieważ każdy organizm jest inny i inaczej może reagować na substancje w lekach zawarte – przestrzega dr Małgorzata Malec-Milewska.

Fakt, że lek jest odpowiedni dla np. alergików nie oznacza bowiem, że jest odpowiedni dla osób, które na nic nie są uczulone. Decydując się na przyjmowanie jakiegoś leku trzeba koniecznie brać pod uwagę nasze osobiste schorzenia czy urazy. – Lek bezpieczny dla żołądka może być, o dziwo, szkodliwy dla wątroby – zauważa gość "Pod lupą".

Inaczej na leki reagują także osoby odchudzające się. Jak tłumaczy gość Czwórki, stosując dietę niskokaloryczną w wątrobie może brakować pewnych enzymów. – Wtedy metabolizm tego reklamowanego, jako bezpieczny leku może na tyle się zmienić, że stanie się on dla wątroby zabójczy - tłumaczy.

Co więcej, wiele osób zapomina lub lekceważy fakt, że lekarstwa "dramatycznie kłócą się z alkoholem". – A na pewno każdy z nas widział kiedyś kogoś popijającego tabletkę jakimś trunkiem – zwraca uwagę Małgorzata Malec-Milewska. Taką nieostrożnością możemy poważnie zaszkodzić swojemu zdrowiu.

Więcej o przyjmowaniu leków z głową i programie "Ulga w bólu", dowiesz się słuchając rozmowy Justyny Dżbik z dr Małgorzatą Malec-Milewską.

ap