Usługa nosi nazwę "Meet and seat" i będzie pozwalała na wybór współpasażera podróży za pośrednictwem serwisów społecznościowych, takich jak Facebook czy LinkedIn – wyjaśnia nasza reporterka Ewelina Grygiel. Chodzi oto, żeby w samolocie siedziały osoby o podobnych zainteresowaniach. Wyboru towarzysza podróży możemy dokonać zaraz po rezerwacji biletu. - Przy wyborze mamy do dyspozycji zdjęcie kandydata, informacje o jego zainteresowaniach i pracy – dodaje Grygiel.
Czy pomysł holendrów mógłby przyjąć się też u nas? Jak tłumaczy wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Józef Ratajski, wykorzystanie informacji osobistych z serwisów społecznościowych mogłoby prowadzić do złamania prawa. - Chodzi o ustawę o ochronie danych osobowych – dodaje Ratajski. Zdaniem Anety Bartnickiej-Michalskiej ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie taka usługa powinna się spodobać tym osobom, które chcą spędzić czas z kimś, kogo znają.
Poza tym dobranie idealnego towarzysza na długą podróż nie jest tak łatwe, jak mogłoby się wydawać. - Warto zacząć od uświadomienia sobie własnych wad i postawienia kilku pytań, chocby o to, z kim chciałoby się spędzić ten czas - tłumaczy Ratajski.
Więcej m. in. o tym, jak dobrać idealnego towarzysza podróży dowiesz się, słuchając całego materiału z audycji "Pod Lupą".
mk