- Nie byłam dzieckiem, które występuje na akademiach. Nie chodziłam też do kółka teatralnego. Postanowiłam, że do szkoły teatralnej będę zdawać tylko raz: jak się nie uda, pójdę na psychologię - tak wyglądał wybór drogi zawodowej u Ewy Błaszczyk.
Będąc na trzecim roku studiów, aktorka rozpoczęła współpracę ze stołecznymi teatrami. Występowała m. in. w Małym, Współczesnym i w Teatrze na Woli. Tuż po otrzymaniu dyplomu nawiązała współpracę z Kabaretem pod Egidą. A chwilę potem upomniało się o nią kino. W 1985 roku otrzymała Brązowe Lwy Gdańskie na 10. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za rolę Klary w "Nadzorze" Wiesława Saniewskiego. Telewidzowie zaś kojarzą ją z serialu "Zmiennicy" Stanisława Barei.
- Co jakiś czas do czegoś tęsknię i bardzo lubię pasjonackie wyzwania - opowiada bohaterka reportażu Beaty Kwiatkowskiej. - I w zeszłym roku coś takiego zrobiliśmy. Był to "Sierpień" Tracy'ego Lettsa, czyli sztuka, którą krytycy uznali za największe osiągnięcie dramaturgii amerykańskiej początku XXI wieku.
Spektakl będzie wystawiony charytatywnie w dniu otwarcia kliniki "Budzik" w Centrum Zdrowia Dziecka już 7 grudnia. To incjatywa należącej do Ewy Błaszczyk i ks. Wojtka Drozdowicza fundacji "Akogo?", działającej od 2002 roku na rzecz dzieci po ciężkich urazach mózgu.
O 10. urodzinach fundacji, o cechach dobrego wolontariusza i o zawodowych planach na przyszłość Ewa Błaszczyk opowiedziała Czwórce. Jesli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, posłuchaj dźwięku dołączonego do artykułu.
kul