Logo Polskiego Radia
Czwórka
Bartosz Chmielewski 03.11.2011

Kulisy pracy producenta hip-hopu

Jak się robi bity i czy da się z tego wyżyć w Polsce opowiedział w rozmowie z Hirkiem Wroną jeden z najzdolniejszych hip-hopowych producentów młodego pokolenia.
ZbyluZbylufot. Bartek Bajerski

- Teraz jest już tak, że częściej to raperzy piszą do mnie o bity, ja się przypominam tym mniej dostępnym jak Eldo czy Włodi – mówił w audycji Hirka Wrony Zbylu. Ten młody warszawski producent mimo krótkiego 'stażu' na scenie, swoimi produkcjami zdążył już wyrobić sobie markę, która pozwoliła mu nakłonić do współpracy grono doskonałych raperów. Najlepszym dowodem na uznanie było pojawienie się weteranów nawijania takich jak Te-Tris czy Muflon na wydanej w kwietniu tego roku debiutanckiej płycie Zbyla zatytułowanej "Operacja Sampling".

Na czym właściwie polega codzienna praca producenta hip-hopu Zbylu wyjaśniał w rozmowie z Hirkiem Wroną. - Producent zajmuje się stworzeniem całego podkładu, komponuje ze sobą bas, perkusję i wszystkie pozostałem elementy muzyki – tłumaczył gość "DJ Pasma". Jego rola nie kończy się jednak w momencie ulepieniu bitu. - Producent nadzoruje prace związane z nagraniem danego utworu do ostatniego momentu, daje np. raperom sugestie co do sposobu zaśpiewania – wyjaśniał Zbylu.

W nagrywaniu hip-hopowych wokalistów zdaniem Zbyla kluczową rolę odgrywa sposób w jaki potrafią operować dynamika podczas śpiewania, ale też to jak operują oddechem. - Kiedy ktoś nagrywa standardową w hip-hopie "szesnastkę" czyli 16 wersów, a po ośmiu już wymięka to znaczy, że ma problem albo z techniką, albo jest to kwestia nieumiejętności w pisaniu tekstów – zdradzał tajniki warsztatu hip-hopowców młody producent.

Więcej na temat producenckiego warsztatu i ulubionych podkładów Zbyla dowiesz się słuchając dźwięku "Zbylu w DJ Paśmie".

Posłuchaj jednego z bitów Zbyla:

(bch)