Logo Polskiego Radia
Czwórka
Paulina Jakubowska 16.07.2012

Gaba Kulka: na scenie nie można być off, ale można być stand by

- Dziś offowość przestaje mieć znaczenie. Jeśli ktoś uważa się za artystę niekomercyjnego, to jest to ktoś, kto na muzyce nie zarabia pieniędzy - twierdzi Gaba Kulka.
Gaba Kulka i Agata KasprolewiczGaba Kulka i Agata Kasprolewicz

Gaba Kulka między swymi koncertami zdecydowała się odwiedzić czwórkowe studio by porozmawiać o mainstreamie i offie. Jak się okazuje oba te terminy nie mają dla niej dużego znaczenia.

- To nie jest kwestia tego czy ktoś chce być w mainstreamie, czy ktoś chce być offowy. W pewnym momencie następuje przewartościowanie tych terminów. To są tylko praktyczne szufladki, w które można wrzucić pewne zachowania. To się zaczyna rozpuszczać - mówi Gaba Kulka. - Rynek muzyczny i świat kultury przekształcają się w coś, co istnieje bardziej bezpośrednio między artystą, a odbiorcą. Pośrednicy są i będą, ale ich rola się zmienia - dodaje.

Gaba Kulka współpracuje z prężną wytwórnią, która wydaje dużo płyt. Przyznaje, że miała to szczęście, że trafiła na ludzi, którzy szanują jej niezależność i wierzą w jej zmysł.

Artystka zauważa również, że w muzyce przychodzą fale, że muzyka i jej rozwój układa się w sinusoidę.

Pojawia się zachłyśnięcie rzeczami gładkimi, wyprodukowanymi z wielkim rozmachem i pieniędzmi, a potem jest powrót do garażu i wyciągnięte swetry. To nie ma wielkiego znaczenia dla muzyki. W każdych warunkach może powstać coś wspaniałego - przyznaje Kulka. Posłuchaj audycji "Bed & Breakfast" i dowiedz się więcej o offie i mainstreamie.
(pj)