Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Tomasz Jaremczak 07.07.2020

Osobne debaty prezydenckie. Paweł Badzio: odeszliśmy od norm

- Mamy do czynienia z pierwszą kampanią wyborczą, gdy debata tak naprawdę się nie odbyła. To punkt charakterystyczny w rozwoju naszej demokracji. Być może jest to kamień milowy, który pozwoli wrócić do pewnych norm - mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Badzio ("Gazeta Obywatelska"). Gościem był również Jacek Gądek (Gazeta.pl).

Po tym, gdy nie doszło do debaty TVN, TVN24, Onetu i WP, a trzy ogólnopolskie telewizje nie porozumiały się w kwestii jej organizacji, jedynym starciem przed II turą wyborów miała być debata TVP przeprowadzona w Końskich. Rafał Trzaskowski ogłosił jednak, że nie pojawi się na niej i zaprosił wybrane media na "Arenę prezydencką" w Lesznie. W poniedziałek kandydaci na prezydenta "debatowali" przed drugą turą wyborów w tym samym czasie, ale w dwóch różnych miejscach.

Rafał Trzaskowski PAP 1200.jpg
"Ograniczała się do konferencji prasowej". Krajewski o debacie Trzaskowskiego

Paweł Badzio podkreślił, że mamy do czynienia z pierwszą kampanią wyborczą, gdy debata tak naprawdę się nie odbyła. - To punkt charakterystyczny w rozwoju naszej demokracji. Być może jest to kamień milowy, który pozwoli wrócić do pewnych norm. Jak na razie cała nasza rzeczywistość polityczna od tych norm odeszła - powiedział publicysta.

Posłuchaj
21:32 debataodebacie1.mp3 Publicyści o kampanii wyborczej (Debata dnia cz.1)

 

Jego zdaniem spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z wyborcami w Końskich było jednak "kamyczkiem" do demokracji. - Szczególnie że nie był to wiec. Styl był zapożyczony z USA. Pytania ludzi były lepsze niż te zadawane przez dziennikarzy Rafałowi Trzaskowskiemu w Lesznie. To nie mogło jednak zastąpić prawdziwej debaty, do której powinno było dojść. Brak debat zepchnął walkę wyborczą w inne przestrzenie - tłumaczył Paweł Badzio.  Dodał, że Rafał Trzaskowski zrezygnował z debaty, bo nie jest "fighterem". 

"Atrapy debat"

- To był przykry widok - przyznał Jacek Gądek. Jego zdaniem obowiązkiem mediów było doprowadzenie do konfrontacji kandydatów. - Mieliśmy nudne monologi na osobnych pseudodebatach. Jednak ani Andrzej Duda, ani Rafał Trzaskowski nie chcieli bezpośredniej konfrontacji. Andrzej Duda jest faworytem wyborów, nie było mu potrzebne ryzyko w postaci bezpośredniego starcia. Z drugiej strony Rafał Trzaskowski nie jest mocno osadzony w polityce krajowej, w sprawach bliskich przeciętnemu człowiekowi. Był narażony na ryzyko porażki, co odebrałoby mu jakiekolwiek szanse w drugiej turze. Finalnie otrzymaliśmy atrapy debat - powiedział publicysta. 

Czytaj więcej:

Jego zdaniem debata na antenach trzech telewizji byłaby dla Rafała Trzaskowskiego szansą na odwrócenie sondaży. - Jako goniący powinien był dążyć do konfrontacji. (...). Z korespondencyjnego pojedynku na debaty większą korzyść odniósł Andrzej Duda - podsumował Jacek Gądek.


Posłuchaj
24:44 debataodebacie2.mp3 Publicyści o kampanii wyborczej (Debata dnia cz.2)

 

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Debata Dnia

Prowadzący: Mirosław Skowron

Gość: Jacek Gądek (Gazeta.pl), Paweł Badzio (Gazeta Obywatelska)

Data emisji: 07.07.2020

Godzina emisji: 18.06