- Dzięki temu liczba aut elektrycznych, którymi jeżdżą Anglicy przekroczyła 130 tysięcy, wyjaśnia Maciej Mazur - prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
I dodaje, że na terenie Wielkiej Brytanii znajduje się ponad 3 tys. ładowarek, z czego szybkich – ponad 500.
−To pozwala na to, że 55 proc. tras pomiędzy aglomeracjami może być pokonywane przy użyciu pojazdu elektrycznego, mówi gość radiowej Jedynki.
Postawiono na infrastrukturę i wsparcie do zakupu elektrycznych aut
Wielka Brytania konsekwentnie inwestuje w rozwój elektromobilności już od 2009 roku. Postawiono wówczas na rozwój sieci ładowarek, tworzących niezbędną infrastrukturę.
Później stworzono mechanizmy wsparcia dla posiadaczy samochodów elektrycznych .
− Posiadacz pojazdu elektrycznego może otrzymać nawet 7,5 tys. funtów, dofinansowywana jest również infrastruktura, wymienia ekspert.
O rozbudowie infrastruktury decydują samorządy lokalne
Anglicy wyszli założenia, że rozbudowa infrastruktury najbardziej efektywnie przebiega na szczeblu lokalnym i ma o tym decydować miejscowa społeczność.
Jak wyjaśnia, o lokalizacji ładowarki decyduje rynek, stąd decydują o tym społeczności lokalne, które wiedzą najlepiej gdzie te ogólnodostępne ładowarki powinny się pojawić.
Na pierwszym miejscu w Europie w elektromobilności jest Norwegia, na drugim - Niemcy
W ubiegłym roku więcej samochodów elektrycznych niż w Wielkiej Brytanii zarejestrowano w Niemczech - prawie 55 tysięcy, a najwięcej w Norwegii -ponad 62 tysiące. I ten wynik dał mieszkańcom Krainy Fiordów pierwsze miejsce w Europie.
Dariusz Kwiatkowski, jk